Rok temu beatyfikowano Prymasa Tysiąclecia i Matkę Niewidomych. Wspominamy błogosławionych

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

12 września mija rocznica beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, człowieka wielkiej wiary, umiejącego przebaczać wrogom, kochającego ojczyznę i męża stanu, który przeprowadził Kościół w Polsce przez trudne lata komunizmu. Razem z nim do grona błogosławionych została zaliczona matka Elżbieta Czacka, założycielka Zakładu dla Niewidomych w Laskach.

Kardynał Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 roku w Zuzeli nad Bugiem. Święcenia kapłańskie przyjął 3 sierpnia 1924 roku we Włocławku. W 1929 roku uzyskał tytuł doktora na Wydziale Prawa Kanonicznego i Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na podstawie rozprawy „Prawa rodziny, Kościoła i państwa do szkoły”. Rok później został profesorem prawa kanonicznego i socjologii w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. 4 marca 1946 roku został wyznaczony przez papieża Piusa XII biskupem diecezjalnym diecezji lubelskiej. Sakrę biskupią przyjął 12 maja 1946 roku na Jasnej Górze z rąk kardynała Augusta Hlonda, prymasa Polski. Jako biskupie zawołanie przyjął słowa „Soli Deo honor et gloria”, czyli „Samemu Bogu cześć i chwała”. Dwa lata później, po śmierci kardynała Hlonda, został podniesiony do godności arcybiskupa metropolity warszawsko-gnieźnieńskiego, prymasa Polski, a 12 stycznia 1953 roku otrzymał kapelusz kardynalski; nie mógł odebrać go osobiście, ponieważ władze komunistyczne odmówiły mu wydania paszportu.

Arcybiskup Stanisław Gądecki podkreśla, że prymas Stefan Wyszyński przeprowadził Kościół w naszym kraju przez trudne lata komunizmu. – Wiedział, kiedy można zawrzeć kompromis z władzą, ale w sprawach zasadniczych nigdy się nie wycofywał. Zawsze stał na straży podstawowych wartości – powiedział.

INTERNOWANIE PRYMASA

25 września 1953 roku władze PRL aresztowały i internowały prymasa. Przebywał kolejno w Rywałdzie Królewskim koło Grudziądza, Stoczku Warmińskim, Prudniku koło Opola i Komańczy w Bieszczadach, gdzie napisał tekst odnowionych ślubów narodu. 26 października 1956 roku wrócił z internowania do Warszawy.

Arcybiskup Gądecki podkreśla, że heroiczną cechą charakteru kardynała Wyszyńskiego była umiejętność przebaczania wrogom. Po śmierci Bolesława Bieruta, który wydał nakaz jego aresztowania, prymas zaczął się za niego modlić, a w zapiskach zanotował: „Pragnę modlić się o miłosierdzie Boże dla człowieka, który mnie skrzywdził. Jutro odprawię mszę św. za zmarłego”.

OBROŃCA NIENARODZONYCH

W latach 1957-1965 prymas prowadził Wielką Nowennę przed jubileuszem Tysiąclecia Chrztu Polski. Poszczególne lata obchodów odbywały się pod hasłami wierności Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego pasterzom, łasce uświęcającej i pokucie, życiu i sakramentowi Eucharystii, małżeństwu, rodzinie, wychowaniu chrześcijańskiemu, miłości i sprawiedliwości, odnowieniu kultury chrześcijańskiej i Maryi.

Kardynał Wyszyński występował do władz w obronie życia dzieci nienarodzonych; poświęcił temu tematowi wiele homilii i konferencji skierowanych do lekarzy, pielęgniarek i małżonków. Brał także udział w obradach Soboru Watykańskiego II. Na jego prośbę 21 listopada 1964 roku papież Paweł VI ogłosił Maryję Matką Kościoła. Uczestniczył także w kilku konklawe; podczas ostatniego, w październiku 1978 roku, kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża.

WIELOLETNI PROCES BEATYFIKACYJNY

Prymas Tysiąclecia zmarł 28 maja 1981 roku w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Ceremonia pogrzebowa, której przewodniczył kardynał Agostino Casaroli, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, odbyła się 31 maja. Trumna została umieszczona na kamiennym sarkofagu w podziemiach archikatedry warszawskiej. W 1986 roku sarkofag przeniesiono z krypty arcybiskupów w podziemiach do poświęconej prymasowi kaplicy w lewej nawie świątyni.

Proces beatyfikacyjny kardynała Wyszyńskiego na etapie diecezjalnym rozpoczął się 20 maja 1983 roku, a zakończył – 6 lutego 2001 roku. Zebrane w toku procesu akta liczą w sumie 37 tomów wraz z załącznikami.W listopadzie 2016 roku kardynał Kazimierz Nycz złożył w watykańskiej Kongregacji do spraw Kanonizacyjnych trzytomowe „Positio super virtutibus”, opracowane pod kierunkiem postulatora procesu – ks. prof. Zbigniewa Sucheckiego. Dokumentacja bierze pod uwagę cnoty teologalne (wiarę, nadzieję i miłość), kardynalne (roztropność, sprawiedliwość, męstwo, umiarkowanie) i moralne (czystość, ubóstwo, posłuszeństwo i pokorę). Podczas sesji zwyczajnej 12 grudnia 2017 roku kardynałowie i biskupi z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wydali pozytywną opinię o heroiczności cnót kardynała Wyszyńskiego, a 19 grudnia 2017 roku papież Franciszek podpisał stosowny dekret.

W styczniu 2019 roku komisja lekarzy w watykańskiej kongregacji zatwierdziła dokumentację dotyczącą cudu uzdrowienia kobiety z raka tarczycy za wstawiennictwem kardynała Wyszyńskiego. Następnie dekret zatwierdziła komisja teologów, a 2 października 2019 roku podpisał go papież Franciszek.

Beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia odbyła się 12 września w Warszawie. Zgodnie z decyzją papieża wspomnienie liturgiczne błogosławionego jest obchodzone w Kościele katolickim w Polsce 28 maja.

MATKA NIEWIDOMYCH

Beatyfikowana tego samego dnia błogosławiona matka Elżbieta Róża Czacka była pionierką polskiej tyflologii – opracowała rodzimą wersję alfabetu Braille’a i systemy skrótów ortograficznych. Będąc niewidomą, założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, żeby pomóc chorym czuć się pełnowartościowymi członkami społeczeństwa.

Róża Maria Czacka (Elżbieta było jej imieniem zakonnym) urodziła się 22 października 1876 roku w Białej Cerkwi na Ukrainie. Ze środowiska rodzinnego wyniosła gruntowne i wszechstronne wykształcenie, ideały patriotyczne i społeczne, a także żywą i pogłębioną wiarę. Grała na fortepianie i kochała muzykę. Znała biegle angielski, niemiecki i francuski, orientowała się w łacinie kościelnej i średniowiecznej. Od dzieciństwa groziła jej utrata wzroku. Po wielu nieudanych próbach ratowania utraciła go ostatecznie w wieku 22 lat. Od polskiego okulisty usłyszała nie tylko prawdę o nieuchronnej ślepocie, ale też wezwanie do zajęcia się sprawą niewidomych, o których w Polsce nikt się nie troszczył.

– Przyjmując swoją sytuację utraty wzroku jako powołanie do służby, postanowiła pomóc tym, którzy przeżywają podobne doświadczenie. Korzystając z międzynarodowego dorobku tyflologii, w szczególności francuskiej, gdzie zostało opracowane pismo brajlowskie i liczne pomoce dydaktyczne, w 1908 roku Róża Czacka podjęła pierwsze próby praktycznej realizacji własnej koncepcji pracy na rzecz osób niewidomych na ziemiach polskich. W 1910 roku utworzyła w Królestwie Polskim Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, które oficjalnie zostało zatwierdzone przez władze carskie 11 maja 1911 roku Na jego działalność przeznaczyła własne fundusze odziedziczone po rodzicach. Następnie organizowała kwesty publiczne, zwracając się o ofiary do osób prywatnych i o dotacje państwowe – wskazuje siostra Gabriela z założonego przez matkę Czacką Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.,

– Na początku XX wieku osoby niewidome żyły na marginesie społeczeństwa. Nie miały wsparcia medycznego, wykształcenia czy pracy. Pochodząca z rodziny hrabiowskiej Róża Czacka, sama stając się osobą ociemniałą, postanowiła przyjść z pomocą tym, którzy znaleźli się w podobnej do niej sytuacji, ale nie mieli zaplecza materialnego. Chciała, żeby niewidomi byli pełnoprawnymi członkami społeczności, by zdobywając wykształcenie i umiejętności, mogli na równi z innymi osobami funkcjonować, rozwijać swoje umiejętności, talenty – wyjaśnia Paweł Kasprzyk, prezes Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi.

POMAGAŁA DOROSŁYM I DZIECIOM

Staraniem hrabiny powstał Zakład dla Niewidomych w Laskach na terenie dawnego folwarku podarowanego jej przez rodzinę Daszewskich. Osoby niewidome mogły uczyć się tu prostych czynności i kształcić. Na miejscu w Laskach powstała też biblioteka brajlowska. Pomoc otrzymywały także rodziny dorosłych niewidomych.

W latach 1915-1918 Róża Czacka wpadła na pomysł powołania do życia nowego zgromadzenia, którego zadaniem byłaby troska o niewidomych na każdym etapie ich życia. Uzyskawszy pozwolenie biskupa łucko-żytomierskiego, Róża Czacka przyjęła habit III Zakonu świętego Franciszka i 15 sierpnia 1917 roku złożyła śluby wieczyste, przyjmując imię Elżbiety. W listopadzie 1918 roku uzyskała zgodę władz kościelnych i przyjęła pierwsze kandydatki do nowego zgromadzenia, które od 1 grudnia 1918 roku nosi nazwę Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Radą i poparciem wiele razy służył jej nuncjusz apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI.

– Będąc niewidomą i cierpiąc na różne choroby, matka Elżbieta Czacka kierowała całością dzieła, na które składał się Zakład dla Niewidomych w Laskach, Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża i współpracownicy Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi. Całość była przestrzenią rozwoju duchowego oraz dialogu ekumenicznego i światopoglądowego. Pisała również i publikowała prace z dziedziny tyflologii. Zredagowała konstytucję Zgromadzenia, wygłaszała konferencje dla sióstr i przyjmowała wszystkich, którzy szukali u niej rady i wewnętrznej siły – dodaje siostra Gabriela.

APOSTOŁOWIE WŚRÓD WIDZĄCYCH

Kierowane przez matkę Czacką Laski stały się nowoczesną placówką przygotowującą niewidomych do samodzielnego życia w poczuciu własnej wartości i przywracającą im godność. Jej największym pragnieniem było, aby niewidomi, przyjmując niepełnosprawność, stali się apostołami wśród widzących, zwłaszcza „niewidomych na duszy”, czyli ludzi oddalonych od Boga na skutek słabej wiary lub grzechu, których oczy są zamknięte na świat duchowych wartości.

Ksiądz Władysław Korniłowicz nazwał dzieło matki Czackiej, w którym współpracują na równych zasadach niewidomi, świeccy i siostry, „Dziełem Triuno” (troistej jedności). Nazwa wyrażała cześć dla Trójcy Świętej, czyli podkreślała religijny charakter działalności wspólnoty; odzwierciedlała też struktury samej grupy, którą na równych prawach tworzyli niewidomi, świeccy współpracownicy Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi i zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.

W CZASIE POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

W okresie poprzedzającym powstanie warszawskie matka Elżbieta podjęła decyzję o zorganizowaniu szpitala powstańczego w Domu Rekolekcyjnym. W czasie bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 roku została ciężko ranna w głowę. Straciła oko, które trzeba było usunąć, a konieczną operację przeprowadzono bez znieczulenia. Po miesiącu wróciła do Lasek, aby kierować odbudową zniszczonego działaniami wojennymi zakładu.

W 1950 roku z powodu pogarszającego się stanu zdrowia matka Elżbieta Róża Czacka przekazała kierownictwo zgromadzenia swojej następczyni i wspierała dzieło ofiarą cierpienia oraz modlitwy. Zmarła w opinii świętości 15 maja 1961 roku. Pochowano ją na cmentarzu zakładowym w Laskach.

Za zgodą papieża Franciszka 9 października 2017 roku promulgowano dekret o heroiczności życia i cnót matki Elżbiety. 27 października 2020 roku papież Franciszek uznał cud za jej wstawiennictwem, jakim było uzdrowienie 13 września 2010 roku Karoliny Gawrych, siedmioletniej dziewczynki, która doznała ciężkiego urazu głowy, gdy przygniotła ją konstrukcja huśtawki. Beatyfikacja odbyła się 12 września 2021 roku w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Zgodnie z decyzją papieża jej wspomnienie obchodzone jest w Kościele katolickim w Polsce 19 maja.

Zachęcamy do wysłuchania reportaży Anny Rębas:

„Spotkanie świętych”. Reportaż o matce Elżbiecie Czackiej i kard. Stefanie Wyszyńskim   <<<KLIKNIJ TUTAJ

„Cela nr 13”. Reportaż o miejscu uwięzienia kardynała Wyszyńskiego   <<<KLIKNIJ TUTAJ

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj