Pomimo kumulacji globalnych kryzysów największy przewoźnik pasażerski w Polsce – Polregio – ponownie notuje wzrost liczby pasażerów, którzy codziennie dojeżdżają koleją do pracy, szkół czy urzędów. W porównaniu z poprzednim rokiem, ten środek transportu zbiorowego wybiera aż o 20 milionów więcej Polaków niż w ubiegłym roku i o ponad milion więcej niż przed pandemią.
Firma podkreśla, że dla utrzymania trendu wzrostowego konieczne jest przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę i nowy tabor oraz zwiększenie liczby pociągów na torach – to główny wniosek płynący ze spotkania zarządu Polregio z przedstawicielami administracji publicznej, instytucji finansowych i samorządowcami. W podwarszawskim Serocku debatowali oni o przyszłości kolei regionalnych w najbliższych, pełnych wyzwań latach.
– Dobrze zorganizowany transport kolejowy ma szczególne znaczenie dla polskiej gospodarki i spełniania potrzeb (…) milionów jego użytkowników. Regularnie i punktualnie docierając do nawet najmniejszych i najsłabiej zaludnionych miejscowości, walczymy z wykluczeniem komunikacyjnym ich mieszkańców, którzy zasługują na równy dostęp do wszystkich usług czy obiektów – powiedział Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.
SAMOCHODY ZOSTAJĄ NA PARKINGACH
Przykładem istotnego wpływu poszerzania oferty przewozowej na wzrost liczby pasażerów korzystających z pociągów może być województwo podkarpackie. Fakt, że co pół godziny odjeżdżają, bądź docierają do Rzeszowa pociągi z czterech stron świata spowodował, że duża część mieszkańców województwa zostawia dziś samochody na parkingach, przesiadając się do komunikacji zbiorowej.
NAJBARDZIEJ EKOLOGICZNY ŚRODEK TRANSPORTU
Na konferencji przypomniano, że w ostatnich latach wiele wysiłku włożono w budowę, bądź odtworzenie regionalnych połączeń kolejowych do szeregu, niekoniecznie małych, miejscowości – Hajnówki, Buska-Zdroju, czy Mielca. Rośnie także świadomość włodarzy największych metropolii, że połączenie ich z mniejszymi ośrodkami siecią kolejową zmniejsza korki na miejskich ulicach, redukuje zanieczyszczenia oraz pozytywnie wpływa na rozwój gospodarczy całego regionu.
– Polacy z jednej strony słusznie kalkulują, że rezygnacja z samochodu na rzecz pociągu po prostu się opłaca, z drugiej zaś – coraz większą uwagę przywiązują do kwestii środowiskowych, a kolej jest najbardziej ekologicznym środkiem transportu. Decydującym czynnikiem, który podtrzyma pozytywny trend postpandemicznego powrotu Polaków na kolej będzie jednak dostępność połączeń oraz jakość świadczonych przez przewoźnika usług – wskazywał Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju.
WZROST CEN ENERGII
Prezes PFR ostrzegał, że najbliższy rok stanowić będzie dla kolei, podobnie jak całej polskiej gospodarki, olbrzymie wyzwanie.
– To oczywiście efekt rosyjskiej agresji i szantażu energetycznego Kremla – w 2023 roku przewoźnicy boleśnie odczują wzrost cen energii, która stanowi istotną część ich kosztów. Dlatego właśnie rząd zdecydował się objąć specjalną ochroną branże energochłonne, zaś Polski Fundusz Rozwoju zapewni finansowanie rozpoczętych, bądź planowanych inwestycji, które dotychczas stały pod znakiem zapytania w związku z oczekiwaniem na pieniądze z KPO – dodał Paweł Borys.
ELEKTRYCZNE ZESPOŁY TRAKCYJNE
Jednym z najbardziej spektakularnych programów inwestycyjnych jest realizowany przez Polregio zakup do dwustu nowoczesnych, elektrycznych zespołów trakcyjnych (ETZ) do obsługi kolejowych przewozów pasażerskich.
– Już w najbliższych tygodniach planujemy podpisać umowy ramowe z producentami taboru, a za około pół roku zawarte powinny zostać umowy wykonawcze – mówił Artur Martyniuk. Jak deklarował, dzięki temu najpóźniej w 2026 roku pasażerowie będą mogli korzystać z nowych pociągów.
PAP/aKa