Kacper Płażyński chce kontroli KAS w spółkach należących do koncernu BASF. „Mogły łamać sankcje”

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Czy dwie działające w Polsce firmy, które należą do chemicznego koncernu BASF, łamią nałożone na Rosję i Białoruś sankcje? Na to pytanie może odpowiedzieć Krajowa Administracja Skarbowa, do której z wnioskiem o kontrolę w tej sprawie zwrócił się poseł Kacper Płażyński. Za łamanie ograniczeń wynikających z agresji Rosji na Ukrainę KAS może nałożyć karę do 20 milionów złotych.

Według informacji niemieckich dziennikarzy „Der Spiegel” i ZDF w handel chemicznymi komponentami do produkcji paliwa lotniczego – zużywanego w dużej ilości przez rosyjskie samoloty atakujące Ukrainę – zamieszana ma być firma 'Wintershall Dea”, w której większość udziałów ma niemiecki koncern chemiczny BASF.

PROCEDER MOŻE DOTYCZYĆ RÓWNIEŻ POLSKI

Z informacji przekazanych przez posła Kacpra Płażyńskiego wynika, że w Polsce działać mają „przynajmniej dwie spółki należące do koncernu BASF”. Według polityka przykład wykorzystywania spółki zależnej do omijania sankcji w Niemczech pozwala podejrzewać, że podobny proces może dotyczyć również firm działających w Polsce.

– Zachodzi podejrzenie, że również te spółki-córki w jakiś sposób mogły uczestniczyć w tych, prawdopodobnie naruszających sankcje międzynarodowe, transakcjach między BASF-em i Gazpromem – mówił poseł Kacper Płażyński, informując, że z prośbą o sprawdzenie tej sprawy zwrócił się do szefa Krajowej Administracji Skarbowej. – Jestem przekonany, że KAS przeprowadzi tutaj rzetelne śledztwo i rzetelne wyjaśnienia. Będziemy mieć pewność, czy ta sytuacja miała prawo się wydarzyć, czy też nie – dodaje Płażyński.

Poseł przypominał, że historia BASF sięga XIX wieku, a dzisiejszą pozycję koncern zawdzięcza między innymi zbrodniom wojennym. Firma wykorzystywała przymusowych pracowników, między innymi z obozu Auschwitz, a odpowiedzialni za to „zostali de facto uniewinnieni przez niemieckie sądy”. Inna spółka, której współwłaścicielem w czasach II wojny światowej był BASF, produkowała gaz Cyklon B. – Potem prezes tej spółki zasiadał we władzach BASF-u – przypominał Płażyński.

Firma zaangażowana była finansowo w budowę gazociągu Nord Stream 2, przekazując ponad 800 milionów euro na jego budowę. W piśmie do Krajowej Administracji Skarbowej poseł Kacper Płażyński prosi o przekazanie informacji o tym, jakie działania zostały podjęte w celu wyjaśnienia ewentualnych naruszeń prawa, związanych z zależnymi od BASF firmami w Polsce.

Bartosz Stracewski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj