W siedmiu największych polskich miastach w styczniu br. sprzedano 3,3 tys. mieszkań – to o 2 proc. więcej niż w grudniu 2022. Styczeń 2023 r. był zatem kolejnym, trzecim z rzędu miesiącem wzrostu sprzedaży na rynku pierwotnym. Deweloperzy działający na największych rynkach poprawili co prawda o niewielką wartość procentową miesiąc do miesiąca, ale jednocześnie był to wynik o 50 proc. wyższy niż w sierpniu, najgorszym sprzedażowo miesiącu minionego roku.
Według autorów raportu (Otodom Analytics) deweloperzy elastycznie zareagowali na większą aktywność kupujących, zwiększając liczbę mieszkań wprowadzanych do sprzedaży. Ta w granicach 7 największych miast wyniosła 2,8 tys., tj. o 53 proc., więcej w porównaniu do grudnia. O elastycznej grze popytu i podaży świadczy również fakt, że po skokowym czerwcowym wzroście oferty do 52,1 tys. (będącym pochodną nowelizacji Ustawy o ochronie praw nabywcy), od kilku miesięcy utrzymuje się ona na stabilnym poziomie 49-50 tys. mieszkań w sprzedaży – wskazali.
WPŁYW RZĄDOWEGO PROGRAMU NA RYNEK
Dodali, że powodów do wyczekiwania nabywcy mieli co najmniej kilka. – Pierwszy, czyli złagodzenie zasad wyliczania zdolności kredytowej właśnie się częściowo zmaterializował. W dniu dzisiejszym KNF obniżyła do 2,5 p.p. bufor dla kredytów z czasowo stałą stopą procentową. Drugim są zapowiedzi preferencyjnych warunków kredytowania dla nabywców pierwszych mieszkań.
Według analityków Otodom, ogłoszone przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii szczegóły programu “Bezpieczny kredyt 2 proc.” pozwalają już konkretnie zakładać parametry, które musi spełnić nieruchomość, aby można ją było kupić już 1 lipca.
– Jest jeden haczyk, a nawet dwa. Obecne warunki rynkowe sprawiają, że kredyty z okresowo stałą stopą są wciąż bardzo drogie, więc dla dużej grupy nabywców nadal niedostępne. Z drugiej strony w ogłoszonych warunkach rządowego programu Ministerstwo postawiło górną granicę ceny całkowitej mieszkań, które będą mogły zostać zakupione w ramach programu (limitując wysokość kredytu). Ponadto, ci którzy nie będą mogli wprowadzić się do zakupionych mieszkań w ciągu 12 miesięcy, stracą prawo do dopłaty – zaznaczyli.
– Z dużym prawdopodobieństwem deweloperzy poczekają na ogłoszenie “etapowania” wypłat środków z rządowego programu i na tej podstawie będą dostosowywać nową podaż – ocenili eksperci.
PAP/raf