Robimy wszystko, co można w ośrodku rządowym, w obozie politycznym, na którego czele stoję, żeby środki z KPO otrzymać – zapewnił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się również do ostatniej wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Polsce.
W czwartek, w programie „W otwarte karty” przygotowanym dla Polskiego Radia i TVP Info prezes PiS został zapytany, kiedy pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy trafią do Polski.
– To jest duża suma i na pewno by nam w tej chwili pomogła. Robimy wszystko, co można w ośrodku rządowym, w obozie politycznym, na którego czele stoję, żeby te środki otrzymać – zapewniał Jarosław Kaczyński.
– Jest potrzebne zrozumienie, o co tutaj chodzi i zrozumienie, że o pewnych sprawach rozmawia się z czynnikiem zewnętrznym, bo Unia jest jednak dla Polski czynnikiem zewnętrznym. Bliskim, ale zewnętrznym – tłumaczył. – I przyjdzie czas na to, żeby ustalić zasadę, co jest dopuszczalne w jednym kraju, to we wszystkich też musi być dopuszczalne. Wtedy wszystko zostanie załatwione. My musimy być w Unii i musimy zabiegać o zmianę. Proszę pamiętać, że sytuacja w Unii też jest dynamiczna. Też się zmienia. Niektóre wybory przynoszą wyniki, z których jesteśmy zadowoleni. Tego rodzaju zmiany pewnie będą w innych krajach i miejmy nadzieję, że przyjdzie taki czas – dodawał Jarosław Kaczyński.
– Trzeba być cierpliwym i wierzyć, że będziemy mogli w Unii wiele zmienić na korzyść. W tej chwili decydujące są plany neoimperialne przede wszystkim niemieckie z jakimś tam udziałem francuskim. Ale te plany po prostu w nowych sytuacjach okażą się nieaktualne – wyjaśniał.
ZMIANY W USTAWIE O SĄDZIE NAJWYŻSZYM
Ocenił też, że nowela ustawy o Sądzie Najwyższym nie zagraża „konstytucyjnym filarom”, takim jak prerogatywy prezydenta. Według niego Polska spełniła warunki do otrzymania środków z KPO.
– Jeśli chodzi o przeniesienie odpowiedzialności do NSA to nie jest to kwestia konstytucyjna – mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że uważa tak wielu konstytucjonalistów, także on, jako prawnik, tak sądzi. Kaczyński powiedział, że Polska spełniła warunki Unii Europejskiej dotyczące środków z KPO, wiec powinna je otrzymać. Jego zdaniem szanse są duże, ale pewności nie ma.
– Mamy protokół z posiedzenia Komisji Europejskiej, gdzie wyszczególniono, że jeśli konkretne warunki spełnimy, to dostaniemy środki z KPO – powiedział. – Czy Unia Europejska tak się zdegenerowała, że nawet to nie będzie wystarczającą przesłanką, tego nie wiemy – zastrzegł. Jego zdaniem jednak „tak źle nie jest” i jest szansa, że środki z KPO trafią do Polski.
Według niego sprawy podlegające wyłącznej kompetencji państw członkowskich w ramach Unii powinny być skatalogowane w prawie unijnym. Łamanie praw człowieka – zdaniem prezesa PiS – jest kwestią, która powinna leżeć w kompetencji UE, ale tylko w przypadku rażących naruszeń, np. zamykania opozycjonistów w więzieniach.
„CIEKAWE KONCEPCJE” BIDENA
Podczas rozmowy prezes partii rządzącej odniósł się także do niedawnej wizyty Joe Bidena i – zdaniem Jarosława Kaczyńskiego – ciekawych koncepcji z rolą Polski w architekturze bezpieczeństwa, które przedstawił prezydent USA. – On przywiózł tutaj ciekawe koncepcje, tylko nie przedstawiał ich w przemówieniach, i to zupełnie zrozumiałe, ale przedstawiał je w różnych rozmowach – tłumaczył.
– Oczywiście nie mogę ich tutaj relacjonować – zastrzegł prezes PiS. – Ale one wydają mi się bardzo zwarte i pokazujące taką naprawdę dobrą perspektywę nowej architektury bezpieczeństwa w tej części świata, w tej części Europy, z bardzo poważna rolą Polski – dodawał.
Bezpieczeństwo także wiąże się z militarnym uzbrojeniem, o którym prezes PiS również wspomniał. – Powinniśmy się zbroić, jeżeli chcemy w tym przedsięwzięciu odegrać bardzo znaczącą rolę i na dłuższy czas naszą pozycję umocnić. Teraz kupujemy duże ilości bardzo groźnej broni – tłumaczył. – Chcemy z jednej strony odstraszyć od wszelkiego ataku na nas, a gdyby ten atak jednak nastąpił, to się skutecznie obronić. Z drugiej strony siła militarna państwa jest bardzo poważnym elementem pozycji tego państwa – szczególnie w czasie wojen, a dzisiaj taki czas mamy. I to też bierzemy pod uwagę – wyjaśniał Jarosław Kaczyński.
PAP/ol