W sieci pojawił się duży zbiór loginów i haseł obywateli Polski. Uruchomiliśmy proste narzędzie do sprawdzenia, czy dane znalazły się w tym wycieku – poinformował minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Do wycieku danych doszło w nocy z poniedziałku, 29 maja, na wtorek, 30 maja. W sieci pojawił się duży zbiór loginów i haseł Polaków.
– Uruchomiliśmy proste narzędzie do sprawdzenia, czy Wasze dane znalazły się w tym wycieku. Zapraszam do korzystania z https://bezpiecznedane.gov.pl – napisał w środę, 31 maja na Twitterze minister Cieszyński.
Wyszukiwarka jest dostępna po zalogowaniu na stronę przez Profil Zaufany.
„ZŁODZIEJEM” BYŁ WIRUS
O dużym wycieku danych informował portal Zaufana Trzecia Strona, według którego do sieci trafiło kilka milionów loginów i haseł z Polski. Portal zaznaczył, że nie da się oszacować liczby osób dotkniętych incydentem, ale najprawdopodobniej nie można ich liczyć w milionach, bo wiele haseł wirus mógł zaciągnąć z jednego komputera.
– Według ZTS informacje wykradło złośliwe oprogramowanie, które znajduje zapisane w przeglądarce loginy i hasła, by przekazać je twórcom wirusa. Nie wiadomo, z jakiego okresu pochodzą ujawnione dane, ale pojawia się rok 2023, więc można podejrzewać, że niestety mamy do czynienia również ze świeżymi znaleziskami – czytamy na portalu.
JEDEN PLIK, MILIONY DANYCH
Jak podała Zaufana Trzecia Strona, plik o nazwie „pl.txt.”, który składa się z ponad sześciu milionów wierszy zawierających dane na temat kont polskich użytkowników sieci, opublikowano na polskojęzycznym forum w sieci Tor. Wspomnianymi danymi są loginy, hasła i adresy internetowe, z których pochodzą. Według portalu autorem publikacji jest konto założone około dwóch miesięcy wcześniej, które przedtem nic nie publikowało.
Portal odnotował, że witryny, które w bazie pojawiają się najczęściej, to facebook.com, allegro.pl, .gov.pl, poczta.onet.pl, poczta.wp.pl, online.mbank.pl, .ingbank.pl, x-kom.pl czy morele.net.
PAP/MarWer