Jarosław Sellin: sprawa katyńska bardzo niewygodna dla Rosjan

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Dla Rosjan sprawa katyńska jest bardzo niewygodna, bo ona się ociera o kwalifikację ludobójstwa w międzynarodowym prawie. A ludobójstwo nie ulega przedawnieniu i prędzej czy później trzeba będzie ponieść jakieś konwencje tego, że ludobójstwa się dokonało – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin na antenie TVP Info.

Wiceszef resortu kultury został m. in. zapytany o to, dlaczego przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nie dokonał podsumowania polityki resetu w stosunku do Rosji.

„DZIAŁANIA RZĄDÓW DONALDA TUSKA POWODEM DO WSTYDU”

– Buduje swój nowy wizerunek. Przecież on jest teraz najbardziej rusofobicznym politykiem w Polsce i zachęca obecny rząd do twardej postawy wobec Rosji, twardego wspierania Ukrainy. Opowiada o tym, że zawsze przed tą Rosją przestrzegał. To jest prawda etapu, który Tusk zrozumiał i teraz taką politykę przedstawia – powiedział Sellin.

Zaznaczył, że „działania z czasów jego premierostwa, jego rządów, mogą być tylko powodem do wstydu i do wytykania błędów, które wówczas popełnił, usypiając czujność całego Zachodu wobec odradzającego się imperializmu rosyjskiego”. – Zachód, jeżeli widział, że rzekomo tak rusofobiczny kraj, jakim jest Polska, ma takiego premiera, który tak bardzo zbliża się to Rosji, to znaczy, że z Rosją jest wszystko w porządku i można z nią współpracować, zawierać więzi ekonomiczne. Można też konstruować koncepty strefy bezpieczeństwa od Lizbony do Władywostoku, a nawet spekulować na temat tego, czy Rosji nie należałoby włączyć do NATO. Był taki artykuł Radosława Sikorskiego opublikowany w czasie, kiedy był ministrem – mówił.

NIEWYGODNA SPRAWA KATYŃSKA

Wiceszef MKiDN odniósł się także do wykorzystywania przez Rosję historii. – Dla Rosjan sprawa katyńska jest bardzo niewygodna, bo ona się ociera o kwalifikację ludobójstwa w prawie międzynarodowym. A ludobójstwo nie ulega przedawnieniu i prędzej czy później trzeba będzie ponieść jakieś konwencje tego, że ludobójstwa się dokonało – zaznaczył. – Rosjanie bardzo konsekwentnie wypierają tę tezę i z nią polemizują, nawet wraca na różnych płaszczyznach debaty rosyjskiej teza, że tego dokonali Niemcy, a nie oni – dodał.

„TYPOWY SZANTAŻ I PRÓBA WYWOŁANIA STRACHU”

Skomentował także słowa Władimira Putina, który powiedział, że „właśnie dzięki Związkowi Radzieckiemu i stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec”. – W obliczu tego, że politykom niemieckim dzisiaj wyrywają się takie teksty, że mamy ich były teren, że gdzieś są Niemcy wschodnie, myślę, że Putin tą retoryką świadomie gra. Chce pokazać, że jeśli Polska nie będzie pokorna w kleszczach między Niemcami a Rosją, to prędzej czy później, nawet z obu stron, może pojawić się kwestia zakwestionowania naszej integralności terytorialnej i współczesnego terytorium państwa polskiego – zaznaczył wiceminister.

– Jest to typowy szantaż i próba wywołania strachu, obawy i niepokoju, abyśmy byli pokorniejsi w stosunku do Rosji i nie byli na pierwszym froncie oporu przeciwko imperialnej polityce rosyjskiej – wskazał Sellin.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj