Hydrolodzy obchodzą dziś „Sylwestra”. Chodzi o podsumowanie opadów śniegu

(Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki)

My, hydrolodzy ostatniego dnia października będziemy świętować „Sylwestra hydrologicznego”. Można powiedzieć, że hydrolodzy mają dwa Sylwestry: jeden pod koniec października i drugi, kiedy kończymy rok kalendarzowy – wskazuje Grzegorz Walijewski, zastępca dyrektora Centrum Ochrony Hydrologicznej Kraju.

Walijewski zaznacza, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej jest kojarzony głównie z pogodą, ale pracują tu również synoptycy-hydrolodzy, którzy przez cały czas czuwają i wydają ostrzeżenia. Oni zaś zaczynają rok troszeczkę wcześniej, niż większość ludzi –  dokładnie 1 listopada – a kończą 31 października.

– Chodzi o to, żeby w bilansie wodnym było łatwiej podsumować opady śniegu, a one kiedyś, przed zmianą klimatu, występowały już w listopadzie i śnieg utrzymywał się nawet przez kilka tygodni, do marca. Gdybyśmy rozpoczynali bilans wodny w styczniu, okazałoby się, że śnieg, który się roztopił, nie był tylko od stycznia, ale mógłby to być śnieg z grudnia czy listopada. Dzięki temu wiemy, ile spadło, ile się roztopiło i ile odpłynęło, a tak w bilansie opad śniegu i roztopy nie zgadzałyby się – wyjaśnia.

TAK JEST W NASZEJ CZĘŚCI KONTYNENTU

Ekspert podkreśla, że w całej Europie centralnej hydrolodzy zaczynają rok 1 listopada, a w innych częściach kontynentu pokrywa się on z rokiem kalendarzowym. Na pytanie, czego życzyć hydrologom w nowym roku, odpowiada, że przede wszystkim zrównoważonego bilansu wodnego.

– Niech on będzie zawsze taki, jaki jest zapisany w naszych podręcznikach do hydrologii, czyli żeby padał śnieg, potem się topił i żeby opady w lecie były też w odpowiedniej ilości. żeby nie było powodzi ani susz – dodaje.

PRZYSZŁOROCZNE NIESPODZIANKI

Walijewski zapowiada, że hydrolodzy szykują niespodzianki na przyszły rok. – Będą pojawiały się prognozy związane z „szybkimi powodziami”. Będą wydawane odpowiednie ostrzeżenia na kilka godzin przed wystąpieniem takiego wezbrania, a one potrafią być na tyle niebezpieczne w południowej części kraju, że w ciągu zaledwie 3-6 godzin stan wody może wzrosnąć o kilka metrów – wyjaśnia.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy (IMGW-PIB) został utworzony uchwałą nr 338/72 Rady Ministrów z 30 grudnia 1972 roku z połączenia Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego z Instytutem Gospodarki Wodnej. Prowadzi systematyczne pomiary i obserwacje hydrologiczne  oraz meteorologiczne. IMGW uczestniczy w działalności Światowej Organizacji Meteorologicznej (w skrócie WMO) i innych agend Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także prowadzi współpracę z innymi organizacjami oraz instytucjami krajowymi i zagranicznymi. Instytut Meteorologii i Gospodarki. Prowadzi też działalność badawczą.

PAP/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj