Zamiast antydepresantów ćwiczenia? Szokujące wyniki badań naukowców

(Fot. Pixabay.com)

Ćwiczenia pozytywnie wpływają na nastrój zarówno osób zdrowych, jak i chorujących na depresję. Jednak poza nastrojem mogą poprawiać ważną składową naszego funkcjonowania psychicznego, jakim jest reaktywność emocjonalna.

Obecne metody leczenia depresji koncentrują się głównie na stosowaniu psychofarmakologii. Leki polepszają samopoczucie i skutecznie łagodzą niektóre niekorzystne zmiany w reaktywności emocjonalnej, jednak ich długotrwałe przyjmowanie może prowadzić do potencjalnie szkodliwych skutków ubocznych.

Wcześniejsze badania wykazały, że alternatywą – tanią, dostępną dla każdego i pozbawioną niepożądanych efektów – mogą być ćwiczenia fizyczne.

– Jak wiadomo, wysiłek pozytywnie wpływa na zdrowie. Często mówi się o nim w kontekście poprawy snu, obniżenia ciśnienia, obniżenia cholesterolu i tak dalej, ale ostatnio coraz częściej zauważa się, że aktywność poprawia również nastrój i funkcjonowanie poznawcze, czyli ma wpływ na nasz stan mentalny. Działa pozytywnie zarówno na osoby zdrowe, jak i chore na depresję. Jednak znacznie mniej uwagi poświęcono do tej pory ich wpływowi na reaktywność emocjonalną, a wziąwszy pod uwagę ogólny korzystny wpływ ćwiczeń na nastrój, można oczekiwać, że będą również korzystnie wpływać na tę zmienną – sugeruje doktor Tomasz Ligęza z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

STAŁA I ZMIENNA REAKTYWNOŚĆ

Sposób, w jaki reagujemy na emocje, jest bardzo istotny dla naszego funkcjonowania psychicznego – osoby charakteryzujące się wyższą reaktywnością emocjonalną szybko reagują nawet na niewielkie bodźce dużym poziomem niepokoju, podczas gdy osoby o niższej reaktywności w ogóle ich nie zauważają. U ludzi zdrowych reaktywność jest „stała”, co oznacza, że reagują z podobną intensywnością zarówno na bodźce negatywne, jak i pozytywne. Z kolei w przypadku osób z depresją wspomniana tendencja jest zaburzona: mocniej przetwarzają one bodźce negatywne, a dużo słabiej pozytywne.

– Czyli na przykład kiedy chorym na depresję przedstawimy zdjęcia prezentujące smutne twarze, obrazy cierpienia i tym podobne, ich odpowiedź emocjonalna będzie znacznie większa, niż gdy pokażemy im coś miłego: piękne kotki, śmiejące się dzieci – tłumaczy badacz z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

– Nasze poprzednie badania z udziałem zdrowych osób sugerowały, że reaktywność emocjonalna po wysiłku zmienia się na korzyść, czyli pozytywne bodźce przetwarzane są mocniej, a negatywne słabiej. Można powiedzieć, że mózg zaczyna filtrować to, co jest przyjemne, a hamować to, co negatywne. Zresztą wszyscy sami na pewno zauważamy, że po ćwiczeniach czujemy się lepiej psychicznie – opowiada.

CZY WYSTARCZY JEDNA SESJA?

Dr Ligęza i jego współpracownicy postanowili więc sprawdzić, czy już pojedyncza sesja wysiłku jest w stanie zmienić funkcjonowanie poznawcze, a przede wszystkim emocjonalne, człowieka.

– Wcześniej udowodniono, że niezaprzeczalne korzyści przynosi uczestnictwo w długoterminowym programie treningowym: przez kilka miesięcy, po kilka razy w tygodniu. Ja chciałem sprawdzić, jak wygląda zmiana po jednej, półgodzinnej sesji ćwiczeń aerobowych, takich jak jazda na rowerze – wskazywał naukowiec.

BADANIE

Do badania, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie „Psychophysiology”, zakwalifikowano 24 osoby z depresją oraz 24 zdrowe, stanowiące grupę kontrolną. Ich nastrój i reaktywność emocjonalną oceniano przed dwoma protokołami eksperymentalnymi i po nich. W pierwszym przez 36 minut uczestnicy wykonywali ćwiczenia o umiarkowanej intensywności, a w drugim przez taki sam czas pozostawali w spoczynku.

– Oceniając funkcjonowanie uczestników, skupialiśmy się na ich nastroju i tak zwanej reaktywności emocjonalnej. Mierzyliśmy interesujące nas zmienne, porównywaliśmy stan przed i po, a także czy ten stan po różni się w dniu, w którym osoby wykonywały trening i wówczas, gdy po prostu odpoczywały – tłumaczy dr Ligęza.

CZYM POBUDZANO UCZESTNIKÓW?

O ile nastrój uczestnicy raportowali sami, o tyle ich reaktywność emocjonalną mierzono przy użyciu EEG. W trakcie pomiaru badacze pokazywali im wystandaryzowane zdjęcia o różnym współczynniku pobudzania.

– Na przykład zdjęcie uśmiechającej się pary jest nisko pobudzające, a obrazy przedstawiające sceny erotyczne albo wielkie sportowe emocje wysoko pobudzające. Tak samo jest z emocjami negatywnymi: zdjęcie smutnej twarzy pobudza nisko, zdjęcie poważnego wypadku samochodowego wysoko – tłumaczy badacz.

NA NASTRÓJ ĆWICZENIA DZIAŁAŁY BARDZIEJ

Okazało się, że w obu grupach – u osób zdrowych i chorujących na depresję – po wysiłku znacząco poprawił się nastrój. U chorych wspomniany efekt był nawet silniejszy. – Tutaj ten wzrost był naprawdę bardzo duży – podkreśla naukowiec.

Natomiast w przypadku reaktywności hipotezy badaczy potwierdziły się tylko połowicznie. – Potwierdziliśmy, że u ludzi zdrowych wysiłek poprawia reakcję na bodźce pozytywne, a obniża na negatywne. Jednak u osób z depresją efekt ten był, wbrew naszym oczekiwaniom, niewielki. Prawdopodobnie wynika to z tego, że mają one ogólnie niższą reaktywność emocjonalną – wyjaśnia dr Ligęza.

STĘPIENIE EMOCJONALNE

Naukowiec wyjaśnia, że psycholodzy nazywają wspomniany stan stępieniem emocjonalnym. – To znany efekt, który wynika między innymi z tego, że w depresji ogólnie obniża się poziom wydatkowania energii, przez co organizm znajduje się w stanie lekkiej „hibernacji” – zaznacza.

– Pojedyncza sesja wysiłku nie jest więc w stanie odwrócić fizjologicznych zmian w mózgu, które odpowiadają za obniżoną reaktywność emocjonalną. Natomiast bazując na innych badaniach, można przypuszczać, że trwający dłużej, na przykład przez kilkanaście sesji, program treningowy spowodowałby wyraźne zmiany także w tym zakresie. Istotne w naszym badaniu jest to, że nastrój chorych uczestników tak mocno się poprawił. Mimo że po pojedynczej sesji ćwiczeń u osób z depresją na poziomie mózgu nie było wyraźnych zmian, to na poziomie nastroju były one bardzo znaczące. Z kolei osoby zdrowe odnotowały duże korzyści na obu tych polach – podsumowuje dr Ligęza.

Dodatkowe analizy przeprowadzone na obu grupach ujawniły, że wywołane ćwiczeniami zmiany w reaktywności emocjonalnej zależały od nasilenia objawów depresji: skuteczność aktywności w poprawie tego parametru malała wraz z nasileniem tych objawów.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj