Jednym z elementów budowania nastroju przed świętami Bożego Narodzenia są piosenki. Platforma Spotify postanowiła sprawdzić, które z popularnych hitów są najchętniej słuchane przez mieszkańców różnych krajów. Jeśli chodzi o Polskę, na czele listy znalazły się „Last Christmas” zespołu Wham! i „All I Want for Christmas Is You” Mariah Carey.
Jak informuje Spotify, polscy użytkownicy tej platformy zaczęli sięgać po świąteczne piosenki wraz z początkiem listopada. Które z nich najchętniej odtwarzali? Jak się okazuje, nasi rodacy są przywiązani do tych przebojów, które doskonale znają – w Polsce wygrywa nagrana w 1984 roku piosenka „Last Christmas” grupy Wham!. Na drugim miejscu rankingu uplasował się inny słynny hit – wylansowany przez Mariah Carey utwór „All I Want for Christmas Is You”. Na podium znalazła się też Sia z piosenką „Snowman”. To najmłodszy utwór w tym zestawieniu – został nagrany w 2017 roku. Na liście najchętniej słuchanych świątecznych przebojów w Polsce znalazły się także „Rockin’ Around The Christmas Tree” Brendy Lee z 1958 roku i napisany rok wcześniej przebój Bobby’ego Helms „Jingle Bell Rock”.
Stare i dobrze znane przeboje bożonarodzeniowe cenią także słuchacze w innych krajach. W rankingu największych świątecznych hitów Spotify na całym świecie na pierwszym miejscu uplasował się utwór „All I Want for Christmas Is You” Mariah Carey, a kolejne pozycje zajmują „Last Christmas” zespołu Wham!, „Rockin’ Around The Christmas Tree” Brendy Lee, „Jingle Bell Rock” Bobby’ego Helmsa i „Santa Tell Me” Ariany Grande. Jak więc widać, wybory Polaków w tej dziedzinie nie odbiegają od preferencji ludzi z innych krajów.
NAJBARDZIEJ ŚWIĄTECZNY GŁOS
Jeśli zaś chodzi o popularność artystów, którzy kojarzą się ze świątecznymi piosenkami, w Polsce prym wiedzie Mariah Carey, która wyprzedza Michaela Bublé, Się, Wham! i Arianę Grande. Z kolei na świecie ze świąteczną atmosferą kojarzy się przede wszystkim głos Michaela Bublé, który jest pod tym względem popularniejszy od Mariah Carey, Binga Crosby’ego, Ariany Grande i Franka Sinatry.
PAP/MarWer