Przez Warszawę przeszedł marsz zwolenników PiS pod hasłem „Protest Wolnych Polaków”

(Fot. PAP/Radek Pietruszka)

W czwartek po godz. 16 przed Sejmem zebrali się manifestujący zwolennicy i politycy, którzy przybyli na zorganizowany przez PiS „Protest Wolnych Polaków”. Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego manifestacja odbywa się „w obronie wolności słowa, mediów i demokracji”. Jak zwykle w takich sytuacjach rozbieżne są dane dotyczące frekwencji. Sympatyzująca z obozem Zjednoczonej Prawicy Telewizja Republika podaje, że w proteście udział wzięło „ponad 300 tys. osób”, jej redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz w mediach społecznościowych pisał nawet o 500 tys. uczestników, tymczasem warszawski ratusz oszacował liczbę uczestników na 35 tys.

AKTUALIZACJA, GODZ. 19:30

Ok. godz. 19 przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze zakończył się „Protest Wolnych Polaków”, który rozpoczął się ok. godz. 16 przed Sejmem.

Jarosław Kaczyński, lider PiS, dziękował uczestnikom manifestacji za obecność. – Dziękuję i proszę, byście pamiętali, że ta walka nie będzie łatwa i że będzie trzeba jeszcze nie raz tutaj być, a może gdzie indziej, w innych miejscach Polski, że trzeba się będzie zmobilizować na te najbliższe wybory samorządowe i wybory europejskie, że będziemy musieli wybrać naszego prezydenta – mówił.

Szef PiS dodał, że idąc kolejnymi zwycięstwami „będziemy mogli w końcu odnieść to ostateczne, i czas, który został nazwany już na początku lat 90. postkomunizmem, ostatecznie będzie za nami, za Polską”.

– Nam udało się to na osiem lat, ale mam nadzieję, że w ciągu następnych lat uda nam się to już na zawsze i ostatecznie – podkreślił Kaczyński.

Sympatycy PiS w odpowiedzi na słowa Kaczyńskiego zaczęli skandować: „Dziękujemy”.

– To my państwu dziękujemy za obecność, że dotrwaliście. Ale przed nami długi marsz, który doprowadzi nas do tego, że W Polsce wreszcie zapanuje jasność – odpowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Polityk PiS dodał, że w czwartkowej manifestacji wzięło udział prawie 300 tys. osób. i odniósł się do szacunków stołecznego ratusza, który podał że na zgromadzeniu przed Sejmem było 35 tys. osób. – Trzaskowski doliczył się raptem 35 tysięcy, myślę, że przestał liczyć – powiedział.

– Tak właśnie kłamią. Nie raz będziecie opluwani, nie raz będą manipulowali przez swoje tuby propagandowe, ale nie dajcie się oszukiwać. Bądźmy razem, do zwycięstwa – zaapelował Bochenek do zwolenników PiS.

AKTUALIZACJA, GODZ. 17:30

Uczestnicy „Protestu Wolnych Polaków” ruszyli sprzed Sejmu w kierunku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

W czwartek po godz. 16 przed Sejmem zebrali się manifestujący zwolennicy i politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy przybyli na zorganizowany przez PiS „Protest Wolnych Polaków”. Według organizatorów, manifestacja odbywa się w obronie wolności słowa, mediów i demokracji.

Po szeregu wystąpień m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego premiera Mateusza Morawieckiego, szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, a także żon przebywających w więzieniach Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, uczestnicy manifestacji ruszyli w kierunku KPRM.

FLAGI I TRANSPARENTY

Organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość „Protest Wolnych Polaków” rozpoczął się w czwartek po godz. 16 przed Sejmem. Jak informowali wcześniej organizatorzy, podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Wśród tłumu widać wiele flag narodowych oraz transparenty z logo „Solidarności”. Zebrani skandują m.in.: „Wolna Polska”, „Tusk do celi, nie do Brukseli” oraz „Wolne media, wolne sądy, wolni ludzie”. Na transparentach widać hasła: „Protest Wolnych Polaków”, „Tyrania bezprawia”, „Zamknąć łapówkarzy, uwolnić bohaterów”, „Ruda wrona orła nie pokona” i „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”.

O godz. 18 uczestnicy protestu sprzed Sejmu przejdą w „Marszu Wolnych Polaków” na Plac Powstańców przed siedzibę TVP.

W ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział na konferencji prasowej, że manifestacja odbędzie się „w obronie wolności słowa, mediów i demokracji”. Zdaniem Kaczyńskiego „z demokracją mamy dzisiaj prawdziwy problem”.

Według byłego premiera Mateusza Morawieckiego „nasza wolność, zasobność portfeli zwykłych Polaków, stabilność gospodarki i bezpieczeństwo są poważnie zagrożone”. – Co możemy zrobić, by się przed tym bronić? To, co zawsze robili Polacy w obliczu zagrożenia. Zjednoczyć się, pokazać solidarność, a ekipie spod znaku ośmiu gwiazdek już teraz pokazać czerwoną kartkę – mówił ubiegłym tygodniu w nagraniu zamieszczonym na platformie X.

Według Morawieckiego nie wolno pozwolić, by „łamanie demokratycznych reguł stało się nową normą”. – Musimy stanąć ramię w ramię i bronić wartości, które są fundamentem Polski – podkreślił. – Wzywamy wszystkich Polaków, którym bliskie są ideały wolności, by wzięli udział w proteście. Wolni Polacy zaprotestują pod Sejmem przeciwko dyktatowi siły i łamaniu prawa przez rząd Tuska i sejmową koalicję – apelował z kolei rzecznik PiS Rafał Bochenek, zapowiadając manifestację.

PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj