To nie była bezpieczna majówka na drogach Pomorza. Przez sześć ostatnich dni wypadków, w stosunku do ubiegłego roku, było więcej o połowę. Wzrosła także liczba rannych i pijanych.
Jak przekazała nadkomisarz Joanna Skrent z pomorskiej policji, w tym roku w trakcie majówki doszło w naszym województwie do 36 wypadków drogowych. Jeden był śmiertelny, zginęła w nim jedna osoba. 41 osób zostało rannych. Zatrzymano także 89 nietrzeźwych kierujących. – To liczby większe niż w zeszłym roku – przyznaje przedstawicielka policji.
Wciąż wyjaśniane są okoliczności piątkowej tragedii na trasie Czeczewo – Tokary, gdzie 42-latek stracił panowanie nad seatem i uderzył w słup energetyczny. Zginął na miejscu.
ZAKORKOWANE TRASY POMORZA
Jak dodaje policjantka, dobra pogoda sprawiła, że ruch na drogach był duży
– W tę majówkę mieliśmy lato. Bardzo dużo turystów, bardzo dużo osób przemieszczających się lokalnie na krótsze lub dłuższe dystanse. Zdecydowanie ruch był o wiele większy. To nawet było widoczne w czasie niedzielnych powrotów, kiedy główne szlaki komunikacyjne Pomorza korkowały się – mówi Joanna Skrent.
FATALNY POCZĄTEK ROKU
W roku 2023 na Pomorzu wypadków i rannych było mniej o 11, rannych o 8 mniej, ofiar tyle samo. Zatrzymanych pijanych było mniej o 17 mniej. W skali kraju na drogach doszło do 401 wypadków, w których zginęły 34 osoby, a 460 zostało rannych.
Fatalnie wyglądają też statystyki dotyczące pierwszych czterech miesięcy tego roku w regionie. W stosunku do ubiegłego roku, liczba wypadków wzrosła o 12 proc. (z 397 do 446), ofiar 54 proc. (z 22 do 34) a rannych o 17 proc. (473 do 556).
Akcja „bezpieczna majówka” trwa jeszcze dziś. W poniedziałek także obchodzimy Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Posłuchaj rozmowy z nadkomisarz Joanną Skrent:
Sebastian Kwiatkowski/puch