Do jak najszybszej budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu wzywają Anna Fotyga i Dariusz Drelich, kandydaci na europarlamentarzystów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Dariusz Drelich, były wojewoda pomorski, zarzuca rządowi opieszałość. Jego wypowiedź komentuje Beata Rutkiewicz, obecna wojewoda.
Dariusz Drelich w czasie konferencji z udziałem europarlamentarzystki Anny Fotygi zarzucił obecnej ekipie rządzącej opieszałość w sprawie budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zdaniem kandydata do europarlamentu inwestycję można zrealizować do 2033 roku.
– Termin realizacji inwestycji budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej ma zostać przesunięty o siedem lat, czyli zakłada się jej oddanie do użytku w 2040 roku. Plan uruchomienia reaktora to rok 2033. Ten termin w październiku był aktualny. Wszystko było realizowane zgodnie z planem, zgodnie z harmonogramem – podkreśla Drelich.
Beata Rutkiewicz odpowiada, że plany trzeba dostosować do inwestycji towarzyszących. – To nawet nie poślizg, to urealnienie terminów wynika po prostu z zaniedbań poprzedniej ekipy. Nie wystarczy wydanie decyzji lokalizacyjnej dla inwestycji, trzeba również skoordynować wszystkie inwestycje towarzyszące. Decyzja lokalizacyjna dla elektrowni jądrowej to tylko jeden z elementów, trzeba jeszcze zadbać o to, żeby wszystkie ciężarówki, towary, ludzie mieli jak tam dojechać – tłumaczy.
DRELICH: „RZĄD POSTANOWIŁ TEJ INWESTYCJI NIE REALIZOWAĆ”
Były wojewoda twierdzi, że urzędnicy celowo spowalniają budowę, i widzi w tym aspekt polityczny. – Mogę wyrazić osobistą opinię, że to, co usłyszałem, zaniepokoiło mnie i zastanowiło nad ewentualną tezą, że rząd postanowił tej inwestycji nie realizować, przynajmniej w kadencji, która jest w jego perspektywie, czyli do następnych wyborów parlamentarnych – sugeruje.
Rutkiewicz uważa, że to nieprawda. – Te słowa są kompletną bzdurą i nie odzwierciedlają faktycznych działań, które rząd polski podjął. Dokładnie dnia 22 kwietnia w Warszawie oficjalnie ogłosiliśmy rozpoczęcie budowy elektrowni atomowej. Na terenie gminy Choczewo odbywają się już pogłębione badania geologiczne, a pierwszy reaktor uruchomimy w 2035 roku – ripostuje.
Oskar Bąk/puch