Przybywa dzików z wirusem ASF. Inspektorat weterynarii tłumaczy dlaczego

(fot. Freepik)

Wciąż przybywa przypadków wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików z Pomorza. Od czasu wykrycia dwa miesiące temu ogniska w Gdyni zbadano pół tysiąca zwierząt. ASF potwierdzono w 48 przypadkach.

Jak przekazał Radiu Gdańsk Edward Kowalke, zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, z ponad 900 dzików planowanych do sanitarnego odłowu i odstrzału dotąd zlikwidowano około 300. To za mało, by ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby.

– Tempo ograniczenia populacji dzików jest w tym momencie zdecydowanie zbyt wolne. Apelujemy do kół łowieckich i dążymy do tego, żeby ta redukcja była jak najszybsza – powiedział.

ZADANIEM MOŻE ZAJĄĆ SIĘ WIĘCEJ OSÓB

Urzędnicy nie wykluczają powołania tak zwanego doraźnego zgrupowania zadaniowego. W jego skład weszliby przedstawiciele jednostek mundurowych z uprawnieniami łowieckimi, których zadaniem byłby odstrzał dzików.

Wprowadzony przez Komisję Europejską obszar objęty zakażeniem ma obowiązywać do 24 lipca. Coraz głośniej mówi się o możliwości wprowadzenie stref z ograniczeniami, które obowiązywałyby przez rok.

Sebastian Kwiatkowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj