Pomorze przegrywa walkę z ASF, restrykcje znacznie dłuższe – będą obowiązywały aż rok

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)

Wprowadzona na okres trzech miesięcy strefa objęta zakażeniem została zamieniona na obszary z ograniczeniami. Podjęto decyzję, że będą one obowiązywać znacznie dłużej niż to zakładano, a mianowicie przez rok od ostatniego dodatniego przypadku.

Tak jak strefa objęta zakażeniem, tak obszar z ograniczeniami dotyczy kilkunastu samorządów w Trójmieście i dookoła niego – w tej kwestii nic się nie zmienia:

(fot. gov.pl)

NIEKTÓRE RESTRYKCJE BĘDĄ ŁAGODNIEJSZE

Łukasz Wolny z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Gdańsku podkreślił, że w ostatnich tygodniach wykryto kolejne ogniska choroby u dzików. – Działania związane z likwidacją choroby trzeba zatem kontynuować – mówi.

W myśl nowych regulacji niektóre restrykcje będą łagodniejsze. Mięso badanych na obecność ASF dzików, jeśli te nie będą nosicielami choroby, będzie można spożywać. Łatwiejsza będzie także sprzedaż trzody chlewnej do zakładów przetwórczych. W myśl przepisów nadal konieczna zostaje bioasekuracja w gospodarstwach, ale przy wjazdach do miast znikną tablice ostrzegające przed ASF.

Restrykcje nie dotyczą gdańskiego portu.

OSTATNI PRZYPADEK ZOSTAŁ ODNOTOWANY W CZERWCU

Od kwietnia w regionie wykryto 68 przypadków choroby u dzików, głównie w Gdyni, ale także Gdańsku, Sopocie i Krynicy Morskiej. Służby weterynaryjne przebadały prawie 1000 zwierząt. Odstrzelonych i odłowionych zostało 750. Ostatni przypadek ASF u padłego dzika został odnotowany 17 czerwca. W ocenie służb weterynaryjnych to znak, że choroba wyłapywana jest na coraz wcześniejszym etapie.

Sebastian Kwiatkowski/aKa/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj