Jest zgoda na limity połowowe na Morzu Bałtyckim w przyszłym roku. Polscy rybacy będą mogli łowić więcej, niż chciała tego Komisja Europejska.
Porozumienie osiągnęli ministrowie do spraw rybołówstwa unijnych krajów w Luksemburgu. Kluczowe dla Polski były przyłowy dorszy, przy okazji połowów innych ryb. Komisja zaproponowała prawie 70-procentowe cięcia na Bałtyku wschodnim i zachodnim. Teraz, po poprawkach, te ograniczenia będą mniejsze.
Połowy dorszy we wschodniej części Bałtyku będą zmniejszone o 27 procent. Zamiast 52 ton, które proponowała Komisja, rybacy będą mogli złowić 113 ton. Jeśli chodzi o zachodnią część Morza Bałtyckiego, cięcia wyniosą 21 procent. To oznacza zwiększenie możliwości połowów z 11 ton do 31 w porównaniu z propozycją Komisji.
Dla polskich rybaków ważne były też połowy szprotów. Komisja zaproponowała zmniejszenie ich o 42 procent. W trakcie negocjacji uzgodniono, że te cięcia będą 30-procentowe. Zamiast dozwolonych połowów w wysokości 34 tysięcy ton, jak chciała Komisja Europejska, wynegocjowano, że rybacy będą mogli złowić 41 tysięcy ton.
IAR/ua