Otwieramy program „Polskie morze”, którego pierwszym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa Bałtyku – powiedział w czwartek premier Donald Tusk na 11. Międzynarodowym Kongresie Morskim.
Premier wyjaśnił, że pierwszym zadaniem programu „Polskie morze” jest zapewnienie większego bezpieczeństwa na samym Bałtyku.
– Dlatego z taką determinacją rząd przystąpił do organizowania międzynarodowej ochrony wód Bałtyku przed zagrożeniami, które wynikają z agresywnej polityki jednego z państw nadbałtyckich – Rosji – podkreślił szef polskiego rządu.
Zwrócił uwagę, że z tego powodu powstała idea tzw. Warty Bałtyckiej, która wykorzystała możliwość państw nadbałtyckich NATO. Zaznaczył, że celem działań jest to, aby „wszystko co jest nad morzem i na morzu” było możliwie jak najbezpieczniejsze.
POTROJENIE ŁADUNKÓW KONTENEROWYCH
Szef rządu podkreślał także, że do roku 2030 przeładunki kontenerowe w polskich portach zostaną potrojone.
– Jesteśmy bardzo poważnym podmiotem pod względem przeładunków. W 2024 r. przeładunki kontenerowe w polskich portach wyniosły 3,3 mln ton liczonych w standardzie TEU. Nie ukrywam, że mamy plan, bardzo realną prognozę i mamy zamiar potroić te liczby z dzisiaj do roku 2030, czyli w ciągu czterech lat i kilku miesięcy – powiedział premier Tusk.
Szef rządu przypomniał, że w ubiegłym roku zyski polskich portów wzrosły o 26 proc. w stosunku do 2023 r. Dodał także, że „mówimy o bardzo dużych pieniądzach” i że „samych ceł w 2024 r. w polskich portach naliczono 56 mld zł – o miliard złotych więcej niż rok wcześniej”.
MIĘDZYNARODOWY KONGRES MORSKI
W czwartek w Szczecinie rozpoczął się dwudniowy Międzynarodowy Kongres Morski, czyli spotkanie przedstawicieli międzynarodowego środowiska gospodarki morskiej. Tematami dyskusji podczas 11. edycji tego wydarzenia są m.in. działalność portów i przemysł stoczniowy. Tegorocznej edycji towarzyszy też nieformalne spotkanie ministrów Unii Europejskiej ds. morskich.
PAP/aKa





