Od kilku godzin stabilizuje się sytuacja na rzece Bielawa w gminie Suchy Dąb. Stacja pomiarowa w tym miejscu wskazuje 616 centymetrów, co określa się jako stan ostrzegawczy. Poziom nie wzrasta, choć nie wiadomo, co przyniosą wtorkowe opady deszczu. Na części terenów wprowadzono zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych.

AKTUALIZACJA, godz. 18:18

Trwa akcja umacniania osłabionych wałów w miejscowości Ostrowite.

– Są mocno przesiąknięte. Napełniamy worki piaskiem. Jeżeli trzeba, to biorę się i za łopatę, ale moja rola to przede wszystkim koordynowanie i zapewnienie strażakom prowiantu, wody i wszystkiego, czego potrzebują, by mogli pracować – mówi wójt gminy Suchy Dąb Monika Ficek.

Na miejscu pracuje ponad 120 osób, to strażacy, terytorialsi i pracownicy Wód Polskich.

– Kolejni ratownicy są w gotowości. To kontynuacja działań rozpoczętych przed kilkoma dniami. Jest to pokłosie intensywnych opadów deszczu, które mieliśmy w zeszłym tygodniu. Tutaj trwają działania profilaktyczne, zapobiegawcze, bo wały są mocno przesiąknięte – informuje rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, st. kpt. Jakub Friedenberger.

Ze względów bezpieczeństwa dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku wprowadził tymczasowy zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych na obszarach administrowanych przez: Zarząd Zlewni w Elblągu, Gdańsku i Tczewie.

WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY

Na miejscu są przede wszystkim pracownicy Wód Polskich, którzy wydają te najważniejsze strategiczne decyzje – w którym miejscu powinny lądować worki z piaskiem i gdzie wały powinny zostać natychmiast uszczelnione.

POJAWIAJĄ SIĘ PRZESIĄKI

Monika Ficek, wójt gminy Suchy Dąb przyznaje, że z niepokojem spogląda w niebo. – Reagujemy z wyprzedzeniem. Mamy dosyć wysoki stan wód na rzece Bielawa. Nasz wał jest już nasiąknięty. Pojawiają się małe przesiąki, dlatego postanowiliśmy zabezpieczyć wszystko i uchronić się przed ewentualnymi kolejnymi opadami.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

INTENSYWNE DZIAŁANIA

Miejscowość Ostrowite wygląda jak ogromny plac budowy. Ponad 40 strażaków i 70 terytorialsów wyposażonych w łopaty błyskawicznie i koparko-ładowarki napełnia kolejne worki z piaskiem.

St. kpt. Jakub Friedenberger, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku podkreśla, że działania są intensywne. – Działamy profilaktycznie i zapobiegawczo. Wały są mocno przesiąknięte, ale cały czas w jednym kawałku, w całości. Pracuje 42 funkcjonariuszy i 10 pojazdów, dodatkowo quady i koparka. Jest też kilkudziesięciu żołnierzy z Wojsk Obrony Terytorialnej – wymienia.

Tymczasem z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu dotarły na Pomorze trzy dodatkowe zestawy agregatów pompowych, które już dziś rozpoczną pracę w najbardziej zagrożonych lokalizacjach. Stan pogotowia przeciwpowodziowego będzie obowiązywał co najmniej do czwartku.

Posłuchaj materiały reportera: 

Mateusz Czerwiński/aKa

Przeczytaj też: 

Rolnicy z Pomorza liczą straty po ulewach. Pomoże sejmowa komisja? „Straciliśmy owoce naszej pracy”