Straż miejska w Elblągu walczy z porzucaniem aut. Pomagają jej w tym mieszkańcy

(fot. Straż Miejska w Elblągu)

Ponad 160 razy interweniowali w związku z wrakami elbląscy strażnicy miejscy. Nie wszystkie akcje skończyły się usunięciem nieużywanego auta.

Inspektor Iwona Łojewska ze straży miejskiej w Elblągu informuje, że znaczna część zgłoszeń, które otrzymuje jej formacja, pochodzi od mieszkańców. – To oni widzą, czy dany pojazd porusza się po drogach, czy też został zapomniany przez właściciela i blokuje miejsce parkingowe. W 2022 roku strażnicy odholowali na koszt właścicieli dziesięć pojazdów, których stan wskazywał na to, że nie są używane. Podczas akcji odnalazło się dwóch właścicieli, którzy zobowiązali się przywrócić swoje pojazdy do stanu używalności. Chociaż w tych przypadkach do holowania nie doszło, musieli pokryć koszty sprowadzenia holownika – wyjaśnia.

NAJCZĘŚCIEJ WYSTARCZA ZOBOWIĄZANIE

Interwencje najczęściej kończą się zobowiązaniem właściciela do usunięcia pojazdu lub przywrócenia go do stanu używalności we własnym zakresie. Jeśli zastosuje się on do nakazu strażników, nie poniesie kosztów akcji.

W zeszłym tygodniu funkcjonariusze odholowali pojazd z ulicy Ogólnej. Obecnie prowadzonych jest 20 podobnych postępowań.

Marek Nowosad/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj