71 lat temu w więzieniu w Gdańsku został zamordowany Henryk Zając, jeden z pionierów odbudowujących ze zniszczeń wojennych Elbląg. Na pamiątkę tego tragicznego zdarzenia po raz drugi obchodzony jest w Elblągu Dzień Pamięci Elblążan Zamordowanych i Prześladowanych przez Bezpiekę.
– Jako elblążanie nie możemy zapomnieć o tej zbrodni. W przeciwnym razie może się ona powtórzyć. Nie ma znaczenia, że mija 71 lat od tego tragicznego wydarzenia. Zabójcy i ci, którzy ich kryli, powinni odpokutować za swoje winy w piekle historii – podkreśla pomysłodawczyni wydarzenia dziennikarka Grażyna Wosińska.
PRZEŚLADOWANI PIONIERZY ELBLĄGA
– Pamiętajmy także o innych prześladowanych i ofiarach stalinowskiego terroru, którzy też byli pionierami Elbląga. Podczas uroczystości przypomnę sylwetki Jana Gierygi, Bronisława Schlichtingera, Giedymina Pileckiego, Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego i Stanisława Wilczewskiego, których wizerunki znajdują się na wystawie – dodaje Wosińska.
Wydarzeniu towarzyszy wystawa IPN-u pod nazwą „Miasto odnalezionych przeznaczeń żołnierzy Armii Krajowej”. Wystawa obok informacji o pionierach Elbląga przedstawia zdjęcia wykonane w technice soczewkowej 3D. Wydarzenie objął patronatem Instytut Pamięci Narodowej oddział Gdańsk.
Marek Nowosad/pb