„Dziennik Gazeta Prawna” opublikował wypowiedź wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, z której wynikało, że rząd zgodził się sfinansować pogłębienie spornego odcinka toru wodnego do portu w Elblągu. Sam minister zdementował informacje, twierdząc, że była to nadinterpretacja jego słów.
– Skoro partia rządząca i jej minister rano mówi inaczej, po południu inaczej, to trudno to nazwać nie inaczej jak niepoważne. Jako partner dla samorządów jest niewiarygodny. Ja chcę jeszcze raz z całą mocą podkreślić, że tor wodny jest w całości na rzece Elbląg własnością skarbu państwa. A wody morskie kończą się na wysokości ekspresowej „siódemki” – komentował sytuacje na specjalnej konferencji prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Tymczasem strona rządowa utrzymuje, że pogłębienie toru wodnego jest zadaniem właściciela portu komunalnego, czyli miasta. W sprostowaniu dla PAP minister Gróbarczyk stwierdził, że pogłębienie toru wodnego w rzece Elbląg „będzie zrealizowane przez operatorów, a nie przez Skarb Państwa”.
– Wiceszef MI zaznaczył, że finansowanie ze strony rządu dotyczy jedynie operatorów należących do Skarbu Państwa, którzy działają w porcie w Elblągu i podpiszą list intencyjny na modernizację nabrzeży. Zostaną im przekazane środki, które są zarezerwowane w kwocie 100 mln zł – wyjaśnił.
Wiceminister Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka potwierdza, „że prowadzone są rozmowy z prywatnymi operatorami zainteresowanymi rozwojem portu w Elblągu i są one na dobrej drodze”.
Marek Nowosad/jk