Poseł Kacper Płażyński: „Spadek bezrobocia to zasługa rządu Zjednoczonej Prawicy”

(fot. PAP/Piotr Matusewicz)

Kiedy Donald Tusk kończył swoje rządy, w powiecie nowodworskim bezrobocie wynosiło 32,2 proc., a na koniec czerwca tego roku było to 11 proc. – wskazywali dziś politycy Prawa i Sprawiedliwości na konferencji w Nowym Dworze Gdańskim. – Spadek bezrobocia to zasługa rządu Zjednoczonej Prawicy – mówił poseł PiS Kacper Płażyński.

– 20 punktów procentowych mniejsze bezrobocie: to jest sukces Prawa i Sprawiedliwości, czy to nie jest sukces? Czy to, że za Donalda Tuska rządów bezrobocie było takie, że prawie co trzecia osoba nie mogła znaleźć pracy w powiecie, to był sukces Donalda Tuska po sześciu latach rządów, czy to nie był sukces Donalda Tuska? – pytał Płażyński.

– To był problem konkretnych ludzi. W 2013 roku ponad 3,6 tys. osób było dotkniętych bezrobociem, czyli 3,6 tys. rodzin miało problemy z codziennym życiem, musiało kupować na zeszyt w sklepach, nie stać ich było na codzienne wydatki – przypominał poseł PiS Kazimierz Smoliński.

Wczoraj zapadł wyrok pierwszym procesie w trybie wyborczym przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Wniosek złożyła Platforma Obywatelska. Chodziło o spot Prawa i Sprawiedliwości dotyczący skali bezrobocia w czasie rządów Donalda Tuska. Warszawski sąd okręgowy uznał, że informacja zawarta w spocie „nie jest zgodna z faktami”, bo bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc. tylko przez trzy miesiące.

Bartosz Stracewski/kł

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj