W średniowieczu perfumowanie ciała i pielęgnacja urody były nieobce kobietom. Elbląska archeolog Grażyna Nawrolska naukowo zajęła się używanymi w tej epoce kosmetykami.
Okazuje się, że surowce do produkcji kosmetyków do dziś pozostały niezmienne. To kwiaty i korzenie. – Jedne z podobno najlepszych perfumów były produkowane z korzeni irysa. Innym przykładem jest słynna róża, o której dzisiaj mówi się „damasceńska”, bo wynaleźli ją Arabowie, ale współcześnie Maroko produkuje wspaniałe kosmetyki właśnie z róży, które są między innymi antidotum na komary; sama się o tym przekonałam – przekonuje archeolog.
Grażyna Nawrolska prowadzi w Elblągu warsztaty dotyczące domowego wyrobu kosmetyków.
Marek Nowosad/MarWer