Wrocław ma Krasnale, a Elbląg – Piekarczyki. Figurek tej postaci z legendy o młodzieńcu, który uratował miasto przed krzyżakami, jest coraz więcej. Na ulicach pojawiło się niedawno sześć nowych.
– Spacerując po ulicach Elbląga, warto wcielić się w rolę poszukiwacza Piekarczyków. To mosiężne figurki o wysokości około 50 cm. Do obecnych niedawno dołączyły kolejne. Nowe figurki można spotkać przy Poczcie Głównej (tu na zwiedzających czeka Piekarczyk-listonosz), przy Muzeum Archeologiczno-historycznym (Piekarczyk-archeolog), na Placu Katedralnym koło fontanny (Piekarczyk z parasolką) i przy ścieżce kościelnej (Piekarczyk-kleryk i Piekarczyk-fotograf). Miejskie figurki kosztowały około 50 tys. zł i zostały sfinansowane z budżetu miasta – wyjaśnia Aneta Pastuszka.
Szósta figurka jest przy Rybackiej, we wnęce jednej z kamienic. Ten Piekarczyk został ufundowany przez jedną z elbląskich firm meblarskich.
IAR/aKa