Autostrada A1 w Swarożynie i trasa z Żukowa do Kartuz w Borowie to miejsca na Pomorzu, gdzie zainstalowany będzie odcinkowy pomiar prędkości. Inspekcja Transportu Drogowego wybrała wykonawcę 39 nowych systemów, jakie będą działać na polskich drogach.
Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego mówi, że firma będzie miała nieco ponad rok na analizy i instalacje. – Wykonawca będzie miał 70 tygodni na dostawę i montaż urządzeń. W pierwszej kolejności będzie musiał dokonać oględzin miejsc instalacji. Po uzyskaniu zezwoleń i ustaleniach z zarządcami dróg będzie mógł przystąpić do głównych prac. Jego zadaniem będzie doprowadzenie przyłączy energetycznych i postawienie bramownic. Później odcinki przejdą wzorcowanie i legalizację – zapowiada.
Na liście rezerwowej projektu z Pomorza znalazła się Obwodnica Trójmiasta w Straszynie i droga krajowa numer 20 na odcinku Borcz- Babi Dół.
NOWE URZĄDZENIA, DUŻE MOŻLIWOŚCI
Obecnie na Pomorzu działa tylko jeden pomiar odcinkowy – na trasie z Redy do Pucka w Rekowie. W ubiegłym roku urządzenia zarejestrowały tam 2600 naruszeń.
Inspekcja Transportu Drogowego informuje, że urządzenia mają możliwość rejestracji naruszeń na kilku pasach ruchu, niezależnie od tego, po którym pasie porusza się pojazd. Umożliwiają też identyfikację pojazdu, a także rejestrują wizerunek sprawcy. Są dostosowane do pracy w trudnych warunkach pogodowych.
Koszt projektu, który obejmie 200 kilometrów polskich dróg, ma wynieść 42 miliony złotych.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer