W paradzie wzięło udział około 200 koni. – To siła naszego regionu. Około siedemdziesiąt wozów i bryczek przejechało ulicami Szymbarka w to niedzielne popołudnie. Wozami drabiniastymi i bryczkami na przejażdżkę po malowniczych zakątkach Szymbarku i Potuł wybrali się zarówno turyści, jak i mieszkańcy okolicznych miejscowości. Przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji dla wszystkich. Były konkursy, dmuchańce i „oprowadzanki” z końmi. To wszystko za darmo dla najmłodszych – zaznacza Arkadiusz Kupper z Zrzeszenia Kaszubskich Kuczerów i Hodowców Koni, współorganizator wydarzenia.

DUŻO ZABAWY I WIELKIE WIDOWISKO

Marian Szwichtenberg, hodowca koni, zapewnia, że zwierzętom nie dzieje się krzywda. – Koniki są przyzwyczajone do takich temperatur. Pracujemy z nimi cały czas, zarówno podczas prac gospodarskich, jak i w czasie aktywności turystycznych. Cieszymy się, że wróciliśmy do naszych konnych konkursów. One dają nam dużo zabawy, a dla turystów to wielkie widowisko. Nasz region to naprawdę konna stolica – mówi.

W czasie imprezy zaprezentowano wiele starych, ale zadbanych konnych wozów.

– Włożyliśmy naprawdę dużo pracy, aby doprowadzić ten konny wóz strażacki do takiego stanu. Pracowaliśmy nad nim blisko rok. Odtworzyliśmy wszystkie elementy. Wóz jest chyba z 1965 roku i ciągną go trzy konie – dodaje Sylwester Kassner z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulęczynie.

Najstarsze konne wozy strażackie na paradzie w Szymbarku miały więcej niż 60 lat.

KASZUBSKIE RODEO

Po Mistrzostwach Szwajcarii Kaszubskiej odbył się konkurs rodeo o puchar prezesa Zrzeszenia Kaszubskich Kuczerów i Hodowców Koni.

Jan Groth/MarWer