Dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca, który nad ranem wpadł samochodem do rzeki w Redzie. Do wypadku doszło około godziny piątej przy ulicy Puckiej.
Kierowca „dostawczaka” na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i wprost ze skarpy zjechał do rzeki. Jeszcze przed przyjazdem strażaków z nabierającego wody auta został uwolniony przez policjantów – powiedziała mł. asp. Karolina Pruchniak z wejherowskiej policji.
DRUHOWIE WYCIĄGNĘLI AUTO
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wprowadzając ruch wahadłowy na odcinku ulicy Puckiej. Następnie przystąpili do wyciągania samochodu z rzeki przy użyciu wyciągarek hydraulicznych, zainstalowanych na wozach gaśniczych. Akcja trwała około dwóch godzin. 22-latkowi za jazdę po pijanemu grozi do dwóch lat więzienia.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer