Policjant z Kościerzyny kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z Sopotu. Było to w połowie sierpnia, ale dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne.
Policjant nie był w tym czasie na służbie i jechał prywatnym samochodem. Patrol zatrzymał go na jednej z ulic Sopotu. Mężczyzna wydmuchał trzy dziesiąte promila alkoholu, a więc popełnił wykroczenie. Już stracił prawo jazdy i wkrótce stanie przed sądem.
Kontrolującym go mundurowym nie przyznał się, że pracuje w kościerskiej komendzie. Sprawa wyszła na jaw dopiero we wtorek. Komendant Powiatowy Policji w Kościerzynie, gdy tylko dowiedział się o incydencie, zawiesił funkcjonariusza oraz wszczął procedurę dyscyplinarnego zwolnienia go ze służby. Policjant ma stopień starszego posterunkowego. Od roku i ośmiu miesięcy pracuje w referacie patrolowo – interwencyjnym.
Policjantowi grozi grzywna i utrata prawa jazdy minimum na pół roku, a maksymalnie na trzy lata.
Grzegorz Armatowski/ua