Od niedzieli po czteromiesięcznej przewie do Kartuz wracają pociągi. Przez ostatnie miesiące na trasie z Trójmiasta kursowała komunikacja zastępcza. Pasażerowie w Somoninie, na linii kościerskiej musieli przesiadać się na autobusy.
Kolejarze w tym czasie pracowali między innymi na peronie w Dzierżążnie, w ciągu linii 229 z Glincza. Jak informują, w Dzierżążnie podróżni wsiądą do pociągów z udostępnionej krawędzi nowego peronu wyspowego. Na przystanku kontynuowane są prace przy budowie dodatkowego toru, który poprawi przepustowość pociągów na trasie.
– W związku z dużym frontem robót na stacji w Kartuzach powstał też peron tymczasowy – tłumaczy Martyn Janduła z PKP Polskie Linie Kolejowe. – Znajduje się w pobliżu przejazdu kolejowo-drogowego u zbiegu ulic Gdańskiej i Kościerskiej. Konstrukcja pozwala na powrót pociągów do miasta – zaznacza.
Obiekt mierzy 125 metrów. Ma wiatę, ławki i pochylnię dla niepełnosprawnych.
W GODZINACH SZCZYTU POCIĄGI CO SZEŚĆDZIESIĄT MINUT
Według tymczasowego rozkładu, który obowiązywać ma do 5 listopada, do miasta dojedzie 17 par pociągów. W godzinach szczytu pojadą co godzinę.
Pociągi do centrum Kartuz wrócą w drugiej połowie 2023 roku. Na stacji tymczasem trwają prace przy przedłużaniu obecnego peronu i budowie nowego.
– Wzmacniany jest grunt, powstaje nowe odwodnienie oraz zbiornik retencyjny. Docelowo podróżni skorzystają z dwóch peronów – nowego jednokrawędziowego oraz wydłużonego obecnego. Wygodny dostęp osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się zapewnią pochylnie. Będą wiaty, energooszczędne oświetlenie typu LED, nowe oznakowanie i gabloty informacyjne. Dla osób niewidomych i niedowidzących powstaną ścieżki naprowadzające. Zaplanowano stojaki rowerowe – informuje PKP PLK.
Roboty na linii Glincz – Kartuzy, wraz z budową kolejowej pętli, mają potrwać do marca 2024 roku. – W ramach budowy nowej łącznicy wykonano wykopy pod fundamenty wiaduktów kolejowych nad drogami wojewódzkimi nr 211 i 224, wraz z zabezpieczeniem w postaci ścianek szczelnych. Podłoże zostało wzmocnione kolumnami betonowymi oraz rozpoczęto zbrojenie fundamentów. Łącznica umożliwi jazdę pociągów z Kościerzyny i Somonina przez Kartuzy w kierunku Trójmiasta bez konieczności zmiany czoła składu, co skróci czas podróży – tłumaczą kolejarze.
Warta 180 mln zł netto inwestycja ubiega się o dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Sebastian Kwiatkowski