Wniosek do Wód Polskich o cofnięcie pozwolenia wodno-prawnego dla jednego z przedsiębiorców w gminie Żukowo składa Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. To konsekwencje kontroli rzeki Strzelenki, płynącej z okolic Tuchomia, przez Rębiechowo i Pępowo do Lnisk.
Jak mówi Radosław Rzepecki z WIOŚ – wody popłuczne trafiają do środowiska w skali, jakiej nie przewiduje pozwolenie wodno-prawne. To proceder obserwowany od dłuższego czasu. W okolicy unosi się intensywny smród.
– Stwierdzono brunatną ciecz z dużą zawartością organiczną. Wody z czyszczenia produktów spożywczych przed odprowadzeniem do rzeki powinny być oczyszczone – tłumaczy Rzepecki.
Według regularnych badań środowiskowych z ostatnich lat woda w dopływie Raduni – zarówno pod względem biologicznym, jak i chemicznym – ma złą jakość. Przypomnijmy, że wpływa na to także sytuacja związana z zatrutymi zbiornikami Budowlanych i Strzelniczka II w Gdańsku. Wyniki badań w tej głośnej sprawie znane mają być w przyszłym tygodniu.
Sebastian Kwiatkowski/aKa