Na dwa lata więzienia skazał Sąd Okręgowy w Gdańsku sprawcę śmiertelnego wypadku w Mierzynie w powiecie wejherowskim. Do zdarzenia doszło w połowie lipca 2020 roku.
Zdaniem śledczych 20-letni wówczas kierowca samochodu osobowego nie zachował ostrożności i zderzył się z autobusem. Zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. Sąd zgodził się z ustaleniami prokuratury, że do wypadku przyczynił się wyłącznie kierowca „osobówki”.
– Na łuku drogi zjechał częściowo na jezdnię, którą prawidłowo jechał autobus, doprowadzając do zderzenia. Autobus następnie uderzył w stojące przy drodze drzewa. Troje pasażerów autobusu poniosło śmierć na miejscu. Jedna osoba w wyniku doznanych obrażeń zmarła w szpitalu. Udzielenia pomocy medycznej wymagało kolejnych kilkanaście osób. Skierowanym do sądu aktem oskarżenia prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie przestępstwa nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, w następstwie której cztery osoby poniosły śmierć, a 12 odniosło obrażenia ciała. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał oskarżonego winnym zarzuconego mu przestępstwa, z tym ustaleniem, że obrażeń ciała łącznie doznało 15 osób – wyjaśnia Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku
Sąd zakazał też mężczyźnie kierowania pojazdami przez pięć lat. Wyrok jest nieprawomocny.
Grzegorz Armatowski/MarWer