Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał prezesa spółki, która wybudowała 10 domów w Mechelinkach, w otulinie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Zdaniem śledczych oskarżony bezpodstawnie wykorzystał furtkę, jaką daje tak zwana specustawa covidowa.
Sąd uznał bezwzględną winę oskarżonego. Krzysztof H. został skazany na 20 tysięcy złotych grzywny. Ma też zapłacić nawiązkę w wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Mężczyzna od początku nie przyznawał się do winy.
Zdaniem prokuratury inwestycja w Mechelinkach prowadzona była wbrew przepisom. Inwestor jako cel budowy wskazał przeciwdziałanie Covid-19. Powołał się na specustawę covidową. Śledczy ustalili, że to nie było sanatorium dla ozdrowieńców, a zwykłe domy letniskowe. Działka, na której je postawiono, znajduje się na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. W planie zagospodarowania przestrzennego Mechelinek to teren zieleni nieuporządkowanej z zakazem budowy. Działka położona jest na obszarze szczególnie zagrożonym powodzią. Rozpoczęcie robót budowlanych bez pozwolenia wodnoprawnego naruszało przepisy tej ustawy. Takiego zezwolenia inwestor nie miał – informowała prokuratura.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura wystąpiła o pisemne uzasadnienie i nie wyklucza apelacji.
Grzegorz Armatowski/kł