„Ukryta kamera” w odpowiednim miejscu i czasie. Pijany kierowca nagrany przez grupę Speed

(Fot. screen Pomorska Policja)

49-latek zwrócił na siebie uwagę funkcjonariuszy, gdy na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w płot jednej z posesji. W czasie kontroli okazało się, że to niejedyna rzecz, za którą odpowie mężczyzna, bo badanie alkomatem wykazało, że wyjechał na drogę, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie i brak uprawnień do kierowania. Jego wyczyny nagrał wideorejestrator kartuskiej grupy Speed. Wkrótce pirat drogowy usłyszy zarzuty i odpowie przed sądem.

Policjanci grupy Speed, patrolując rejon gminy Sierakowice w piątek, 26 stycznia, zauważyli, jak jeden z kierowców, jadący przeciwnym pasem ruchu, stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie zjechał na lewe pobocze, gdzie podczas cofania wjechał w płot jednej z posesji. Wszystko nagrał wideorejestrator kartuskiej grupy Speed. Mundurowi natychmiast zatrzymali się przy kierowcy opla. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od 49-latka silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach informacyjnych okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania.

SAMOCHÓD BEZ BADAŃ, WŁAŚCICIEL BEZ UPRAWNIEŃ

Pojazd kierowcy został odholowany, a mężczyzna trafił do jednostki policji w celu wykonania dalszych badań. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 1100 złotych i 10 punktami karnymi za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dodatkowo pojazd, którym podróżował 49-latek, nie miał aktualnego badania technicznego, za co jego właściciel również został ukarany mandatem.

Wkrótce 49-latek odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu i pomimo braku uprawnień. Za popełnione czyny grozi mu kara do trzech lat więzienia.

oprac. MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj