19-latka, której ciało wyłowiono ze stawu w centrum Chojnic, prawdopodobnie zginęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku – ustaliła wstępnie prokuratura.
Do tragedii doszło w sobotę, 24 lutego (pisaliśmy o niej >>>TUTAJ). Zaginięcie nastolatki zgłosiła jej rodzina. Policja przeanalizowała nagrania z kamer miejskiego monitoringu. Jedna z nich – w Parku Tysiąclecia – nagrała, jak dziewczyna poślizgnęła się i wpadła do stawu. Policjanci ze strażakami przeszukali zbiornik i znaleźli na jednej z kratek ściekowych ciało 19-latki. Przyczyny jej śmierci wykaże sekcja zwłok, ale po analizie monitoringu i przesłuchaniu świadków śledczy wstępnie przyjęli, że był to wypadek.
Grzegorz Armatowski/MarWer