Tonął w wodach Zatoki Gdańskiej. Na pomoc mężczyźnie ruszyli okoliczni mieszkańcy

(Fot. KPP Puck)

Puccy policjanci w czwartkowy poranek otrzymali zgłoszenie o topiącym się w Zatoce Gdańskiej mężczyźnie. Z wody tonącego na brzeg wyciągnęli okoliczni mieszkańcy, a przybyli na miejsce policjanci z Kosakowa udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej. Wyziębiony mężczyzna został przewieziony do szpitala. 

Do zdarzenia doszło po godzinie 7.00 – mężczyzna topił się w Zatoce Gdańskiej nieopodal plaży w Mechelinkach. Mężczyzna przebywał w wodzie i nie miał siły na dotarcie do brzegu.

(Fot. KPP Puck)

Dyżurny skierował na miejsce dzielnicowych z puckiej komendy, utrzymując jednocześnie stały kontakt telefoniczny ze zgłaszającym. Na miejsce pojechali także policjanci z Komisariatu w Kosakowie, którzy odczytali komunikat w systemie teleinformatycznym. Przebywający w tym czasie na przystani świadkowie, przy użyciu własnej łódki, dopłynęli do poszkodowanego i wyciągnęli go z wody. Komendant Komisariatu Policji w Kosakowie oraz Kierownik Ogniwa Patrolowo–Interwencyjnego udzielili przebywającemu już na brzegu mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Wykorzystując koc termiczny tzw. „folię życia”, zapobiegli dalszemu wychładzaniu ciała poszkodowanego.

Oczekując na służby medyczne policjanci monitorowali jego funkcje życiowe. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

(Fot. KPP Puck)

Jednym ze świadków zdarzenia, który dopłynął łodzią do topiącego się mężczyzny i nie wahał się udzielić pomocy był policyjny emeryt, który służył w komisariacie w Kosakowie.

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj