Pięć osób z zarzutami w sprawie śmierci mężczyzny zabetonowanego w garażu koło Gniewina

(fot. Pomorska Policja)

Czterech mężczyzn i kobieta usłyszeli zarzuty w związku ze śmiercią 36-letniego mężczyzny w Płaczewie koło Gniewina. Jak ujawniliśmy w Radiu Gdańsk, zwłoki były zabetonowane w wykopanym wcześniej kanale w garażu na terenie prywatnej posesji. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, żeby je wydostać.

W nocy z 11 na 12 kwietnia 26-latek uczestniczył w zakrapianej alkoholem imprezie towarzyskiej. Między uczestnikami doszło do sprzeczki, w trakcie której pokrzywdzony był kopany i bity pięściami. Gdy przestał dawać oznaki życia, jego ciało zostało przewiezione do Płaczewa i wrzucone do wykopanego w garażu dole. Żeby zatrzeć ślady sprawcy zalali je betonem.

Policja ustaliła sprawców. To czterej mężczyźni w wieku 17, 23, 34 i 40 lat. Jeden z nich to recydywista. Prokurator przedstawił im zarzut zabójstwa. Do winy przyznał się tylko jeden z podejrzanych. Zarzut nieudzielenia pokrzywdzonemu pomocy oraz zacierania śladów usłyszała z kolei 48-letnia kobieta.

(fot. Pomorska Policja)

Motywu zbrodni nie udało się na razie ustalić. Śledztwo trwa, a prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie wszystkich podejrzanych.

Za zabójstwo grozi dożywocie, a za poplecznictwo – do 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj