W Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie rozbrzmiał dźwięk Dzwonu Zwycięstwa. Pacjentka szpitala po długim okresie walki z nowotworem zakończyła leczenie, pokonując chorobę.
Na uroczystości bicia w dzwon obecny był zespół medyczny, pacjenci oraz bliskie osoby, które wspierały pacjentkę. Marzena Mrozek, prezes zarządu Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie, przyznała, że uderzanie przez pacjentkę w Dzwon Zwycięzcy było dla niej wzruszającą chwilą.
– To wydarzenie jest nie tylko symbolem triumfu pacjentki, ale także przesłaniem nadziei dla innych, że możliwe jest pełne wyleczenie. Choć pacjentka będzie nadal pod kontrolą lekarzy, cieszymy się, że zakończyła ten etap leczenia. Życzę, aby w naszym szpitalu było jak najwięcej pacjentów, którzy będą mogli uderzyć w Dzwon Zwycięzcy – podkreśliła Mrozek.
(fot. szpital-koscierzyna.pl)
WIARA W LEPSZE JUTRO
Renata Kurek, specjalista onkologii klinicznej i chemioterapii nowotworów oraz lekarz chorób płuc, zaznaczyła, że dźwięk dzwonu niesie nadzieję, odwagę i wiarę w lepsze jutro.
– To dźwięk, który przypomina, że po każdej burzy wychodzi słońce, a po każdej walce może nadejść zwycięstwo. Wszyscy czekamy na moment, w którym usłyszymy go ponownie – wskazała Kurek.
HISTORIA BICIA W DZWON
Historia Irve La Moyne, amerykańskiego bohatera marynarki wojennej, który w latach 90. zmagał się z nowotworem, stała się dla Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie źródłem inspiracji. La Moyne obiecał swojemu lekarzowi, że po ostatniej radioterapii uderzy w okrętowy dzwon – zgodnie z tradycją marynarzy symbolicznie ogłosi zakończenie walki. Od tamtego dnia minęło 30 lat, a dzwon, w który uderzył La Moyne, wciąż wisi w centrum onkologicznym w Teksasie, będąc dźwięcznym symbolem zwycięstwa dla kolejnych pacjentów.
Od października zeszłego roku w Oddziale Onkologii Klinicznej Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie wisi Dzwon Zwycięstwa. Każdy pacjent, który zakończył leczenie onkologiczne, może w niego uderzyć, ogłaszając tym samym swoje zwycięstwo nad chorobą.
mat. pras./mk
