Policja wyjaśnia przyczyny pożaru Urzędu Skarbowego w Kartuzach. „Czeka nas dużo ciężkiej pracy”

Strażacy i policja przed budynkiem Urzędu Skarbowego w Kartuzach
Strażacy i policja przed budynkiem Urzędu Skarbowego w Kartuzach (fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Czeka nas dużo ciężkiej pracy – tak o wyjaśnianiu przyczyn pożaru kartuskiej „skarbówki” mówią policjanci. W nocy z soboty na niedzielę płonął budynek urzędu przy ulicy Kościerskiej. Ogień strawił część elewacji i dostał się na poddasze.

Starsza sierżant Aleksandra Philipp z kartuskiej komendy przyznaje, że według policyjnych ustaleń źródłem ognia był śmietnik. – Potwierdzamy, że źródło było w pobliżu niego. Przed nami dużo ciężkiej pracy operacyjnej. Obecnie ustalamy okoliczności zdarzenia, zabezpieczamy nagrania z monitoringu i ustalamy, co dokładnie się wydarzyło – tłumaczy.

Straty oszacowano na 1,5 miliona złotych. Jest wielce prawdopodobne, że wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajmie się prokuratura.

Czytaj także: Pożar Urzędu Skarbowego w Kartuzach. Zniszczone m.in. poddasze, garaż i fragment części biurowej

Sebastian Kwiatkowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj