Spore utrudnienia dla kierowców w Pucku. W mieście rozpo0czął się kolejny etap rozdziału kanalizacji na deszczową i sanitarną. Zamknięta dla samochodów jest ul. 12 Marca, która stanowi dojazd między innymi do kościoła farnego oraz w okolice portu.
Jak wyjaśnia Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka, kierowcy muszę uzbroić się w cierpliwość. Podkreśla, że żeby było lepiej, najpierw musi być trochę gorzej.
– Tam od kilkudziesięciu lat nic nie było robione, więc na pewno będą jakieś niespodzianki. Terminu zakończenia i oddania nie potrafimy jeszcze podać. Mi się marzy, żeby ul. 12 Marca była oddana do użytku 12 marca. Czy to się uda – zobaczymy. W każdym razie sięgamy w głąb, a potem, już na samej górze – zmieniamy nawierzchnię – tłumaczy.
GRANICA STAREGO MIASTA
Jeśli chodzi o nawierzchnię, miasto ma na nią dość ciekawy pomysł.
– Tak sobie wymyśliliśmy, że w miejscu, gdzie kiedyś była fosa miejska, położymy inną nawierzchnię. Pokażemy w ten sposób granicę starego miasta – dodaje.
W kolejnych miesiącach podobne prace będą prowadzone na ul. Sobieskiego i ul. Sambora. Miasto Puck otrzymało na tę inwestycję 5 mln złotych wsparcia z Polskiego Ładu.
Piotr Lessnau/aKa