Lipnica w powiecie bytowskim od lat ma problem z brakiem zasięgu telefonii komórkowej. Wielu operatorów chciało postawić maszt w okolicy, ale do tej pory to się nie udało, między innymi z powodu protestów.
Najgorsza sytuacja jest w samej Lipnicy, gdzie często trzeba wyjść z budynku, aby zadzwonić czy skorzystać z internetu. Ale problemów jest więcej.
– Mam bardzo duży problem. Nawet przy bankomatach potrafi wciąć kartę. Po prostu za każdym razem, kiedy idę do bankomatu, boję się, że automat się wyłączy i wciągnie kartę, bo już tak parę razy tam się zdarzyło. Zasięg jest po prostu kiepski. Przydałaby się wieża telefonii komórkowej któregoś z operatorów – powiedziała jedna z mieszkanek.
Władze gminy Lipnica o problemach poinformowały Urząd Komunikacji Elektronicznej. – Zwróciliśmy się z prośbą o przeanalizowanie stanu infrastruktury telekomunikacyjnej na terenie naszej gminy, żeby urząd się zainteresował, bo uderzamy głową w mur. W styczniu pisaliśmy do operatorów sieci. Ci nie są zainteresowani – mówił zastępca wójta Damian Nowacki.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Pacyno/puch





