Czarna passa na Kaszubach. W krótkim czasie doszło do dwóch śmiertelnych wypadków

Śmiertelny wypadek w Tuchomku (fot. KPP Bytów)

Dwie ofiary śmiertelne na kaszubskich drogach. Tuż przed godz. 14:00 w Tuchomku w zderzeniu czołowym dwóch samochodów zginął 25-latek. W Staniszewie natomiast ofiarą był 10-letni chłopiec, który najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa osobówce.

Dziesięcioletni chłopiec zginął w czwartek po południu na Kaszubach. Do tragedii doszło w Staniszewie. Jak powiedziała Radiu Gdańsk Aleksandra Philipp z kartuskiej policji, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący rowerem 10-latek, wjeżdżając na ulicę Wejherowską z Widokowej, najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z samochodem osobowym. Mimo starań – życia chłopca nie udało się uratować. 48-letni kierowca auta osobowego był trzeźwy.

Śmiertelny wypadek w Staniszewie (fot. KPP Kartuzy)

Niestety to nie jedyna tego popołudnia tragedia na drogach. Tuż przed godz. 14:00 w Tuchomku na drodze krajowej nr 20 między Bytowem a Miastkiem w czołowym zderzeniu dwóch samochodów zginął 25 latek. Ranne zostały dwie inne osoby. Droga jest zablokowana.

sk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj