Rozpoczął się proces ws. zabójstwa noworodków w Czernikach. Wyłączona jawność, dziesiątki świadków

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Piotr G., zdaniem śledczych, znęcał się nad jedenaściorgiem dzieci, współżył seksualnie z córką i zabił troje noworodków urodzonych w wyniku kazirodczych aktów. Przed gdańskim sądem okręgowym rozpoczął się proces w makabrycznej sprawie z Czerników koło Starej Kiszewy na Kaszubach.

Oprócz Piotra G. na ławie oskarżonych zasiada również 22-letnia Paulina G. – jego córka, która ma odpowiadać za pomocnictwo przy dwóch zbrodniach i za czyny kazirodcze. Sąd zdecydował się na wyłączenie jawności rozprawy w całości.

Jak przyznaje pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, adw. Tomasz Plaszczyk, szczegóły są dramatyczne. – Żądania jeszcze nie zostały sformułowane, bo na to przyjdzie czas na końcu postępowania, jak będą głosy stron. Ja w tej chwili jeszcze nie wiem, czego będziemy się domagać – a nawet gdybym wiedział, to z racji wyłączenia jawności, nie powiedziałbym państwu tego – zaznacza.

– Myślę, że to za wcześnie, aby mówić o wnioskach końcowych. Sprawa jest bardzo trudna, również myślę, że emocjonalnie dla wszystkich stron – dodaje Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Obojgu oskarżonym grozi dożywotnie więzienie. Oskarżyciel publiczny wniósł o przesłuchanie na sądowej sali 58 świadków. W piątek przed sądem w Kościerzynie rozpocznie się równoległy proces, w którym Paulina G. będzie miała status pokrzywdzonej.

Mateusz Czerwiński/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj