Śledztwo w sprawie zabójstwa dziewczynki w Starogardzie przejęte przez gdańską prokuraturę. Rodzice w areszcie

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przejęła śledztwo w sprawie zabójstwa dwumiesięcznej dziewczynki w Starogardzie Gdańskim. Zarzuty w tej sprawie mają rodzice dziecka, w wieku 22 i 23 lat. Oboje są w areszcie. Dwoje ich pozostałych dzieci trafiło do rodziny zastępczej.

Jak poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, ocenie karnoprawnej zostanie poddane również działanie służb miejskich wobec rodziny, w której doszło do tragedii. Chodzi m.in. o to czy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie monitorował sytuację podejrzanych, czy miał świadomość co dzieje się w rodzinie i czy właściwie reagował.

DOWODY ŚWIADCZĄ O ZNĘCANIU SIĘ

Śledztwo jest na początkowym etapie, a prokurator ma już dowody świadczące o tym, że 23-letni mężczyzna miał znęcać się także nad dwójką pozostałych dzieci w wieku trzech i czterech lat. Te decyzją sądu trafiły do rodziny zastępczej. Ich babcia, ciocia i jej partner usłyszeli zarzut nieudzielenia pomocy małoletnim.

Dwumiesięczne niemowlę zmarło 20 stycznia w szpitalu. Trafiło tam z ciężkimi obrażeniami ciała. Według śledczych było maltretowane. Miało m.in. połamane obie rączki. Rodzicom dziecka za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi dożywocie.

 

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj