W gminie Pruszcz Gdański ma powstać monitoring. Samorząd zrobił pierwszy krok w tej sprawie

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Pruszcz Gdański ma szansę zostać gminą monitorowaną. Samorząd podpisał właśnie umowę z wykonawcą programu funkcjonalno–użytkowego systemu. Dokument to pierwszy krok do stworzenia sieci wizyjnego nadzoru. 

– Potrzeby stworzenia monitoringu są. Po pierwsze będzie on pełnił funkcję prewencyjną. Chodzi o to, by monitoring był zainstalowany w miejscach publicznych, w których występuje największe zagrożenie przestępczością. On ma tak naprawdę ma odstraszać potencjalnych sprawców przestępstw i wykroczeń. Po drugie ma pełnić funkcję dowodową. Nagrania mają posłużyć temu, by sprawców niechcianych działań namierzyć i rozliczyć. Trzecia funkcja to bieżące monitorowanie w czasie rzeczywistym – wyjaśnia wicewójt gminy Daniel Kulkowski.

Dokument ma powstać do końca roku. Docelowo monitoring ma działać w 50 miejscach, takich jak parki i tereny publiczne (z zastrzeżeniem, że nie będą to drogi). Część kamer będzie przenośnych. Jedna z nich ma być skierowana nawet na… bocianie gniazdo. System będzie obsługiwała straż gminna, której siedziba znajdzie się w Cieplewie (w miejscu, gdzie dziś działa Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej).

Sebastian Kwiatkowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj