Już nawet nastolatkowie próbują oszustw „na policjanta”. Seniorka z Tczewa była jednak sprytniejsza

(Fot. Freepik)

16-latka chciała okraść seniorkę z Tczewa metodą na policjanta. 72-latka nie dała się jednak oszukać i zawiadomiła policję. Kryminalni przygotowali zasadzkę i złapali podejrzaną na gorącym uczynku.

Dziewczynie grozi pobyt w poprawczaku, ale o jej dalszym losie zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. Na razie 16-latka jest w policyjnej izbie dziecka.

Na pochwałę zasługuje seniorka, która zachowała się zgodnie z zaleceniami policjantów. 72-latka najpierw odebrała stacjonarny telefon. W słuchawce usłyszała głos młodej kobiety, która podała się za policjantkę. Ta wmówiła jej dobrze znaną formułkę, że seniorce grozi niebezpieczeństwo, bo złodzieje chcą ją okraść. Poleciła zapakowanie wszystkich oszczędności do reklamówki i wyrzucenie ich przez okno o umówionym czasie. Starsza kobieta zadzwoniła do rodziny. Bliscy powiadomili policję. Kryminalni polecili kobiecie, aby zapakowała do reklamówki pocięte gazety i działała zgodnie z poleceniem oszustki. Gdy ta zjawiła się na miejscu, żeby odebrać łup, została zatrzymana.

Śledczy sprawdzają teraz, czy 16-latka ma związek z innymi podobnymi kradzieżami. Gdyby nastolatka była dorosła, groziłoby jej osiem lat więzienia.

ROLA ZWYKŁEJ OSTROŻNOŚCI

Policja podkreśla, że 72-latka nie dała się oszukać dzięki czujności – własnej i najbliższych. Jej przykład pokazuje, jak ważne jest, aby zawsze korzystać z ich pomocy, gdy ktoś poprosi nas o pieniądze. Funkcjonariusze zwracają się do młodych ludzi z apelem o przestrzeganie rodziców i dziadków przed osobami, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość.

– Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę zwłaszcza na osoby, które mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności – podkreślają.

JAK SIĘ USTRZEC?

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku w Gdańsku przypominają o podstawowych zasadach, które pozwolą nam ustrzec się przed tego typu oszustwami:

1. Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji.

2. Policja nigdy nie prosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.

3. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy telefonom – nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić, czy rozmawialiśmy z prawdziwym krewnym, na przykład poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Bliscy mogą pomóc potwierdzić tożsamość dzwoniącej osoby i to, czy rzeczywiście potrzebuje ona pomocy. Sami również możemy zweryfikować dzwoniącego.

4. Podobne sytuacje mogą przydarzyć się naszym bliskim lub sąsiadom, dlatego niezbędne jest pobudzenie czujności rodzinnej, a także sąsiedzkiej. Reagujmy, kiedy widzimy lub mamy sygnały, że ktoś podejrzany „kręci się” w pobliżu naszego krewnego, sąsiada albo miejsca jego zamieszkania. Zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i zachowania osoby, która wzbudza niepokój. Zapiszmy też numer rejestracyjny pojazdu, którym porusza się ta osoba.

5. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z osobami najbardziej zagrożonymi – seniorami. Ostrzeżmy ich, nim będzie za późno.

6. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy policję, korzystając z numeru alarmowego 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.

Grzegorz Armatowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj