Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przejęła śledztwo w sprawie zabójstwa w Płaczewie koło Gniewina. Ciało 36-latka znaleziono w zabetonowanym kanale w jednym z garaży.
Do zbrodni doszło w nocy z 11 na 12 kwietnia. Mężczyzna uczestniczył w imprezie towarzyskiej. Między uczestnikami doszło do sprzeczki, w trakcie której pokrzywdzony był kopany i bity pięściami po całym ciele. Gdy nie dawał oznak życia, jego ciało zostało przewiezione do Płaczewa i wrzucone do wykopanego w garażu dole. O zarzutach w tej sprawie informowaliśmy >>>TUTAJ.
Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku podkreśla, że śledztwo nadal trwa. – Decyzja była podyktowana charakterem sprawy pozostającej obiektem szczególnego zainteresowania społecznego i przedstawicieli mediów. Zarzuty w sprawie usłyszało łącznie siedem osób, w tym zarzut zabójstwa wspólnie i w porozumieniu pięciu osób. Dwóm kobietom w wieku 49 i 28 lat zarzucono utrudnianie postępowania karnego poprzez udzielenie pomocy sprawcom zabójstwa w zacieraniu śladów i ukryciu zwłok – informuje.
Za zabójstwo grozi dożywocie, a za zacieranie śladów – pięć lat.
Grzegorz Armatowski/MarWer