Dochodzenie w kierunku narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia wszczęła policja w Starogardzie Gdańskim. Chodzi o ostre metalowe przedmioty znalezione w słodyczach, które rozdawano podczas Halloween. Na razie wiadomo o trzech podobnych przypadkach w Bytowie, Godziszewie i Starogardzie Gdańskim.
Aspirant sztabowy Marcin Kunka z miejscowej komendy policji przekazał, że śledczy zabezpieczyli dowody w tej sprawie. – Mundurowi zabezpieczyli znalezione w cukierkach przedmioty. Był to metalowy element prawdopodobnie z temperówki oraz dwie igły wkłute we fragment przezroczystej folii, które znalezione zostały pomiędzy zebranymi słodyczami. Policjanci weryfikowali także pojawiające się w mediach społecznościowych wpisy. Do naszej komendy zgłosiła się również mieszkanka Starogardu Gdańskiego, która przeglądając słodkości zebrane przez jej córkę, znalazła kawałek metalowego drutu – poinformował asp. sztab. Kunka.
Policjanci nie posiadają informacji, czy ktoś ucierpiał. Szukają kolejnych pokrzywdzonych i sprawców groźnych incydentów. Informacje w tej sprawie można przekazywać pod alarmowy numer 112. Za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grożą trzy lata więzienia.
Czytaj też: Pomorska policja apeluje, by dorośli sprawdzili słodycze zebrane przez dzieci w Halloween.
Grzegorz Armatowski/mk