Za namową oszusta zainstalował aplikację. Mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego stracił 28 tys. zł

(Fot. Pixabay.pl)

Mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego, który na prośbę fałszywego bankowca zainstalował w swojej komórce aplikację umożliwiającą zdalny dostęp do telefonu, stracił ponad 28 tys. zł. Cyberprzestępca, który podszył się pod pracownika banku, wyłudził dane do konta swojej ofiary. 

Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim Karolina Figiel poinformowała, że we wtorek jeden z mieszkańców powiatu nowodworskiego dał się oszukać metodą „na pracownika banku”.

OSZUŚCI NAKŁANIAJĄ DO INSTALACJI APLIKACJI

– Dzwoniący sugerują przez telefon, że na koncie ofiary pojawiły się niepokojące operacje i należy je dodatkowo zabezpieczyć, by nie stracić pieniędzy. Jeśli ofiara da się nabrać, zostanie skuszona do instalacji aplikacji zdalnego dostępu „Any Desk” – dodała Figiel.

Po zainstalowaniu takiej aplikacji można stracić wszystkie pieniądze. Dokładnie w taki sposób został oszukany 37-letni mężczyzna z powiatu nowodworskiego. Zaufał rzekomemu pracownikowi banku, że na jego koncie pojawiła się niewłaściwa operacja, którą można unieważnić właśnie dzięki aplikacji do zdalnego dostępu.

OFIARA STRACIŁA PONAD 28 TYSIĘCY ZŁOTYCH

W ten sposób oszust uzyskał dostęp do konta ofiary, z którego finalnie zniknęło ponad 28 tys. zł. Z relacji wynika, że oszuści mieli wschodni akcent, co zwykle jest regułą.

Policja przypomina, że pracownicy banku nigdy nie proszą o podawanie swoich danych logowania do bankowości i nie każą instalować żadnych aplikacji, szczególnie zdalnego dostępu. Wszelkie próby wyłudzenia pieniędzy należy natomiast zgłaszać policji, na przykład dzwoniąc pod numer 112.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj