Niecodzienna sytuacja w Olkowie pod Elblągiem: krowa wygrzebała pocisk artyleryjski

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Wikimedia Commons/Anna Weronika Brzezińska)

Rolnik ze wsi Olkowo pod Elblągiem zaalarmował policję, że jego krowa, przebiegając przez wał ziemny na pastwisku, wykopała pocisk artyleryjski. – Niebezpieczne znalezisko zabrali saperzy, którzy przy okazji przebadali łąkę wykrywaczami metalu – podał Jakub Sawicki, oficer prasowy elbląskiej policji.

Jakub Sawicki z elbląskiej policji poinformował o niecodziennej sytuacji, do której doszło we wsi Olkowo w powiecie elbląskim. – Na jednym z pastwisk krowa wygrzebała racicą pocisk artyleryjski o kalibrze 120 milimetrów. To bardzo duży pocisk, niebezpieczny – podkreślił.

Z relacji rolnika wynikało, iż na łące, na której wypasał krowy, znajdował się wał ziemny. Gdy jedna z krów przebiegła przez ów wał, spod jej racicy wyłonił się pocisk. – Widocznie był zagrzebany na samym szczycie tego wału ziemnego – dodał Sawicki.

WIĘCEJ POCISKÓW NIE ZNALEZIONO

Gdy rolnik zaalarmował policję, ta zabezpieczyła niebezpieczne znalezisko i pilnowała łąki, aż z sąsiedniego powiatu braniewskiego przyjechał patrol saperski. Saperzy zabrali pocisk, który – jak się okazało – pochodził z czasów II wojny światowej. Przy okazji przeszukali całą łąkę wykrywaczem metalu. – Żadnych więcej niebezpiecznych znalezisk na tej łące nie było – dodał Sawicki.

W województwie warmińsko-mazurskim dość często znajdowane są niewybuchy z czasów II wojny światowej. Policjanci przestrzegają, żeby tego typu znalezisk nie wyciągać z ziemi samodzielnie ani tym bardziej ich nie przekładać, lecz poinformować ich o każdym takim odkryciu.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj