23-latka nie zatrzymała się do kontroli drogowej w Cisach (powiat malborski). Policyjny pościg skończył się zaledwie po kilkuset metrach, bo kierująca straciła panowanie nad pojazdem i dachowała w przydrożnym rowie. Jak się okazało – jechała bez uprawnień i prawdopodobnie była pod wpływem środków odurzających.
Dziś w południe policjanci malborskiej drogówki dokonywali pomiaru prędkości w miejscowości Cisy. Jeden z przejeżdżających samochodów jechał z prędkością 74 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Funkcjonariusz podał sygnał do zatrzymania, lecz kierująca na widok policjanta przyspieszyła i odjechała. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. Po kilkuset metrach kierująca straciła panowanie nad pojazdem i dachowała w przydrożnym rowie.
Za kierownicą siedziała 23-letnia mieszkanka Malborka, która kierowała pojazdem pomimo braku uprawnień. W samochodzie znajdowali się także pasażerowie: 24-letni mężczyzna, 25-letnia kobieta oraz dwoje dzieci. Nikt nie doznał poważnych obrażeń. Dzieci zostały przewiezione do szpitala w celu obserwacji.
Kierująca została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Była trzeźwa. Pobrano od niej krew do badań – z uwagi na podejrzenie, że mogła prowadzić pojazd pod wpływem środków odurzających.
mat. pras/aKa